Czyste konto i drużyna przez duże "D". Motor Lublin - Śląsk II Wrocław 3-0

2023-04-03 12:36
Motor Lublin pokonał Śląsk II Wrocław 3-0
Autor: Motor Lublin

Zrobili swoje już w pierwszej połowie. Drużyna szybko podniosła się po porażce ze Stomilem Olsztyn i utrzymuje niewielką stratę do najlepszej szóstki w drugiej lidze.

Jak jednak przyznał po końcowym gwizdku trener Motoru, Goncalo Feio: - Mecz sam się nie wygrał. Wykonaliśmy ciężką pracę ale byliśmy na nią przygotowani. Widać stabilny rozwój tej drużyny i to procentuje - dodał szkoleniowiec żółto-biało-niebieskich.

- To był trudny mecz, tak jak zapowiadałem. Śląsk II Wrocław to dobrze wyszkoleni zawodnicy i zespół, który ma dobrą kontrolę nad piłką, dzięki temu zmuszali nas do ciężkiej pracy. Wygraliśmy, bo byliśmy przygotowani do tej ciężkiej pracy, byliśmy nieustępliwi w naszym pressingu. Byliśmy konsekwentni, a to skutkowało odbiorami, które dały nam dwie bramki. Były momenty bardzo dobrej gry. Rozwój drużyny jest na tyle stabilny, że poniżej pewnego poziomu nie schodzimy. Cieszą trzy bramki i czyste konto, a także debiut Marcela Złomańczuka. To wychowanek Motoru i swoją ciężką praca do tego doprowadził. Gratuluję też sztabowi i całej drużynie, którzy stwarzają dobre warunki młodzieży, żeby się rozwijać. Cieszy 250 mecz naszego kapitana, Rafała Króla. Mamy drużynę przez duże D, a teraz myślimy już o Zniczu Pruszków - podsumował Goncalo Feio.

- Graliśmy z zespołem, który ma dużo młodych i utalentowanych zawodników. Może w pierwszym momencie przy bramce nie udało się zabrać im piłki, bo mieli siedmiu zawodników przy polu karnym. Z przodu jednak mieli już tylko trzech i tam często odbieraliśmy im piłki a nawet mimo tego odebraliśmy im dwa razy przed polem karnym. Z tego udało mi się zrobić dwie asysty, z czego bardzo się cieszę - powiedział obrońca Motoru, Filip Luberecki.

Lubelska drużyna myślami jest już przy kolejnym spotkaniu. W sobotę 8 kwietnia ósmy w drugoligowej tabeli Motor zagra z trzecim Zniczem Pruszków.​