Lubelskie - fałszywy oficer, biznesmen i straty finansowe
Podawał się za oficera żeglugi morskiej schwytanego przez piratów. Taką metodą oszust z Internetu wyłudził 170 tysięcy zł. Podobnych przypadków jest więcej.
Działania oszustów w Internecie są coraz częstsze. Teraz ich ofiarą padła 70-latka z Opola Lubelskiego. Kobieta przelała mężczyźnie 170 tysięcy zł.
- Pieniądze miały pokryć opłaty celne, bo rzekomy oficer żeglugi morskiej porwany przez piratów obiecał wysłać kobiecie sejf, a w nim pół mln euro - podaje asp. sztab. Edyta Żur.
Na uregulowanie należności celnych 70-latka zaciągnęła bankowe pożyczki i zobowiązania wśród znajomych.
- Potem okazało się, że kobieta musi opłacić jeszcze śmigłowiec. Kiedy powiedziała, że nie ma już na to pieniędzy, to straciła kontakt z "amantem" - dodaje asp. sztab. Żur.
Podobnych przypadków jest coraz więcej. W ostatnich dniach ofiarą oszusta padła też 31-latka ze Świdnika. Kobieta korespondowała z rzekomym "amerykańskim biznesmenem".
- Mężczyzna namówił ją do zainwestowania we własny projekt. Kobieta straciła na "biznesie" 23 tysiące zł - podaje st. asp. Elwira Domaradzka.
Z kolei 55-letnia Świdniczanka straciła z konta 2 tysiące zł.
- To po tym, jak chcąc sprzedać żyrandol, kliknęła w podesłany jej fałszywy link - dodaje st. asp. Domaradzka.
Metody przez Internet są aktualnie coraz częściej wykorzystywane przez oszustów. Policja apeluje o czujność.