Lublin/Charków - sytuacja Ukraińców i potrzeby mieszkańców

2022-05-16 13:42
Lublin/Charków - sytuacja Ukraińców i potrzeby mieszkańców
Autor: EPA

Mimo wojny znów chcą żyć normalnie. Ukraińcy próbują odnaleźć się w nowej rzeczywistości.

W Charkowie po wyparciu Rosjan mieszkańcy miasta opuszczają schrony, by szukać nowych miejsc do życia. Część z nich powraca też z okolicznych wiosek.

- Tam, gdzie aktualnie jest możliwość funkcjonowania służby przywracają gaz, wodę i prąd. Ma to pomóc w powrotach ze schronów - mówi pracujący w Charkowie, ks. Rafał Szkopowiec.

Duchowny odwiedził lubelską Caritas. Mówił tu o sytuacji w Charkowie i potrzebach ludzi z podmiejskich terenów. Podkreślał, że na miejscu widać też dużą solidarność.

- Ci, którzy mieszkają w dzielnicach mniej ostrzelanych zapraszają do siebie tych, którzy stracili mieszkania. Dzielą się też otrzymaną pomocą - dodaje.

Jak wynika z relacji ks. Szkopowca - Charków jest bardzo zniszczony. Część miasta jest nawet kompletnie zrujnowana po trwających ostrzałach.

- W dzielnicach po stronie rosyjskiej granicy właściwie nie ma budynku, który by nie został zniszczony. Nieco lepiej jest od zachodniej strony - wyjaśnia.

Zwraca też uwagę na próby powrotu do codzienności. Czasem - jak mówi - są to zaskakujące sytuacje.

- Mieszkańcy już teraz próbują wprowadzać normalność. Trwa ostrzał, wybuchają bomby, a jednocześnie zbierają z ulic gruz i sadzą kwiaty. Chcą tym przywracać nadzieję - tłumaczy.

Podkreśla, że w Charkowie problemy nadal są duże. Potrzebne są, m.in. leki i długoterminowa żywność, która przetrwa aktualne temperatury. To jednak nie wszystko.

- Potrzebujemy też środków dezynfekcyjnych. To dla tych osób, które wyszły ze schronów w metrze, gdzie nie brakuje grzybów i insektów - dodaje.

Charków, to miasto w północno-wschodniej części Ukrainy. Jest drugim co do wielkości miastem w kraju.