Lublin - kolejni przewoźnicy ruszyli z Dworca Lublin

Jest ich coraz więcej. Na Dworcu Lublin przybywa przewoźników. Od dziś nowe kursy realizują tam kolejne firmy - Contbus i Sindbad.

Obaj przewoźnicy dołączyli do działających już firm na Dworcu Lublin. Tym samym od 1 lutego wszyscy czynni tam przewoźnicy realizują blisko 200 kursów w 34 kierunkach.

- Nowi przewoźnicy, czyli firmy Contbus i Sindbad zakończyły procedurę i tym samym zrealizują z Dworca Lublin dziennie blisko 30 kursów. Będą kursować do Warszawy, Opola, Chełma i Nowego Dworu Mazowieckiego - mówi Monika Fisz z ZTM w Lublinie.

Dodatkowo przewoźnik Contbus realizuje kursy do Warszawy nie tylko z Dworca Lublin. Zatrzymuje się też w centrum miasta.

- Contbus, to jeden z pierwszych przewoźników, który wykorzystuje możliwość zatrzymywania się na przystanku Dworzec Główny PKS 04. Ten przystanek dotychczas był nieodstępny dla komunikacji "busowej". Taka opcja jest możliwa dzięki realizacji postulatów pojawiających się na etapie spotkań z przewoźnikami. Został wydzielony z części zatoki miejskiego przystanku Dworzec Główny PKS 02 - wyjaśnia Monika Fisz.

Nowi przewoźnicy Dworca Lublin mają pojawić się także w kolejnych tygodniach. Miasto wydało już następne promesy, a firmy już starają się o zgody.

- Aktualnie prawie 50% wszystkich przewoźników, czyli połowa funkcjonujących obecnie na rynku krajowym, uzgodniła już zasady korzystania z Dworca Lublin. Otrzymali tzw. promesę, czyli przydzielono ich do konkretnego stanowiska i nadano stosowne uprawnienie o możliwości korzystania z Dworca Lublin. Z tym dokumentem każdy przewoźnik kieruje się do organu wydającego zezwolenie uruchamiając procedurę. W większości przypadków jest to Marszałek Województwa Lubelskiego, ale są też inne organy zezwalające np. Mazowiecki czy Małopolski Urząd Wojewódzki. Ponadto proces ten wymaga też uzgodnień i opinii zarządców przystanków na trasie oraz formalnego uzgodnienia starostów terenów, przez które przebiega linia. Tym samym jest to proces dość złożony, zależny od zasięgu linii czy liczby przystanków. Dotyczy to m.in. kierunków takich jak: Zamość, Puławy, Opole Lubelskie, Kraśnik, Tomaszów Lubelski, Milejów, Parczew, Włodawa, Biała Podlaska, Przemyśl, Kraków, Poznań, Toruń, Bydgoszcz - wyjaśnia przedstawicielka ZTM Lublin.

Zasadniczej części podlubelskich kierunków należy się spodziewać na przełomie lutego i marca. Chodzi, m.in. o podróże do Kraśnika, Puław, Opola i Nałęczowa.

- Chodzi też o to, żeby przewoźnicy równocześnie rozpoczęli odjazdy w danym kierunku. Takie rozwiązanie zostało ustalone z przewoźnikami, w celu uniknięcia sytuacji, że np. jeden przewoźnik na kierunku nie uzyskał zezwolenia - podkreśla Monika Fisz.

W efekcie, w lutym-marcu z Dworca Lublin będzie odjeżdżać 60% przewoźników z całego rynku krajowego. Mają wozić pasażerów w około 70 kierunkach.