Orkiestra Filharmonii Lubelskiej gotowa na wielką trasę po USA

2022-01-05 19:50
Orkiestra Filharmonii Lubelskiej
Autor: filharmonialubelska.pl Orkiestra Filharmonii Lubelskiej

Przed Lubelskimi Filharmonikami najważniejsze od lat wydarzenie. Po raz pierwszy w swej ponad siedemdziesięcioletniej historii, orkiestra symfoniczna pod dyrekcją Wojciecha Rodka, z solistami Sarą Dragan i Tomaszem Ritterem, wyruszy na tournée koncertowe za ocean. 12 stycznia muzycy wylatują na Florydę i rozpoczynają serię koncertów w siedemnastu centralnych i wschodnich stanach USA. Wcześniej jednak pożegnają się z lubelską publicznością trzema koncertami.

Festiwal Noworoczny Orkiestry Filharmonii Lubelskiej – 2022 USA Tour. Koncerty 6, 7, 8 stycznia - Filharmonia im. Henryka Wieniawskiego w Lublinie.

Na pożegnanie z lubelską publicznością w trzech koncertach symfonicznych zaprezentują program amerykański. W święto Trzech Króli zabrzmią dzieła Brahmsa, Czajkowskiego i Beethovena.

„Wariacje na temat Haydna” z 1873 roku, pierwsze orkiestrowe dzieło niemieckiego romantyka to ukłon w stronę tradycji. Jako temat Brahms wykorzystał „Chorał św. Antoniego” (jednego z trzech lubelskich patronów), który ośmiokrotnie opracował wariacyjnie i zakończył finałem. Utwór ukazał się w dwóch wersjach: na dwa fortepiany (oznaczonej jako op. 56b) oraz na orkiestrę desygnowanej jako op. 56a.

Jedyny koncert skrzypcowy Piotra Czajkowskiego należy do klasyki gatunku. Jeden z najtrudniejszych utworów „solowo-orkiestrowych” doby romantyzmu, wymaga od artysty wielkiej sprawności technicznej i dojrzałości emocjonalnej. Specjalnie na amerykańskie tournée do repertuaru włączyła go znakomita skrzypaczka młodego pokolenia Sara Dragan, zwyciężczyni ostatniego Międzynarodowego Konkursu Skrzypcowego im. Henryka Wieniawskiego i Karola Lipińskiego w Lublinie.

Dwie ostatnie pozycje wieczoru to dzieła Ludwiga van Beethovena: Uwertura „Egmont” oraz jedyna i niepokonana w swej popularności V Symfonia c-moll op. 67, z charakterystycznym czterodźwiękowych motywem „losu”.

Drugi przedwyjazdowy wieczór wypełni najpiękniejsza muzyka romantyczna. Wysłuchamy dzieł przedstawicieli trzech narodowości. Włochy reprezentuje Gioacchino Rossini, norweską szkołę narodową Edvard Grieg, a muzykę austriacką Franz Schubert.

Uwerturę do „Sroki złodziejki” Rossini pisał w ostatniej chwili. Cała opera była już gotowa, ale jeszcze w dzień premiery muzycy czekali na jej wstępny fragment. Mimo szybkiego tempa pracy i ogromnej presji w efekcie powstało dzieło znakomite, jedno z najbardziej rozpoznawalnych w dorobku Rossiniego.

Dla Skandynawów Edvard Grieg jest takim samym symbolem jak dla nas Polaków Fryderyk Chopin. Wierność sztuce narodowej była dla niego wyrazem patriotyzmu i wyrażaniem tożsamości narodowej. Wykształcenie muzyczne autor „Peer Gynta” zdobył w Lipsku. Tam poznał muzykę Schumanna, której echa słychać w Opusie 16. Po ukończeniu studiów i krótkim epizodzie w Kopenhadze, powrócił do rodzinnej Norwegii, gdzie tworzył pieśni, dzieła fortepianowe i dramatyczne, nierozerwalnie związane z literaturą i ludową muzyką norweską. W Lublinie, a następnie amerykańskim tournée, solową partię fortepianu w Koncercie a-moll wykona znakomity Tomasz Ritter, zwycięzca I Międzynarodowego Konkursu Chopinowskiego na Instrumentach Historycznych w Warszawie (2018).

W części symfonicznej zabrzmi Symfonia C-dur „Wielka” Franciszka Schuberta, zawdzięczająca swe odkrycie Robertowi Schumanowi. Wiedeńczyk odnalazł ją wśród pamiątek po kompozytorze, przesłał Feliksowi Mendelssohnowi, a ten doprowadził do prawykonania w lipskim Gewandhausie. „Wydaje się, że pochodzi z innej sfery. Tutaj wszystko słucha, jakby duch niebiański wędrował po orkiestrze” – pisał potem Schubert.

Sobotni, wieczór 9 stycznia w przeważającej części wypełnią dzieła polskie. Witold Lutosławski własną wizją muzyki „idealny świat dźwięków, wyposażył w emocje promieniujące z wnętrza dźwiękowej konstrukcji”. Na początku był w zasadzie neoromantykiem, w połowie lat pięćdziesiątych po złagodzeniu przez władze kursu wobec artystów, stał się polskim symbolem awangardy i modernizmu. Wykładał na europejskich i amerykańskich uczelniach muzycznych. Jako jeden z najwybitniejszych autorytetów współczesnej muzyki został członkiem honorowym Międzynarodowego Towarzystwa Muzyki Współczesnej. Liczne uniwersytety europejskie i amerykańskie, m.in. w Warszawie, Chicago, Glasgow i Cambridge nadały mu doktoraty honorowe.

Po opuszczeniu Polski, artystyczne życie Fryderyk Chopin związał z Francją. Tam spędził ponad połowę krótkiego życia, nigdy jednak nie zapomniał o swych korzeniach stając się najgorliwszym ambasadorem polskości w Europie.

Henryk Wieniawski był jednym z niewielu dziewiętnastowiecznych, polskich skrzypków, którym dane było koncertować w Stanach Zjednoczonych. W 1872 roku, wraz z Arturem Rubinsteinem odbył wielkie tournée grając 215 koncertów. Pozostał tam jeszcze dwa lata, by w kolejnej serii występów towarzyszyć słynnej śpiewaczce Paulinie Lucca. Nie mogło więc zabraknąć utworu patrona Filharmonii w jej „amerykańskim śnie”. Tym razem Wojciech Rodek do programu włączył II Koncert skrzypcowy d-moll op. 22.