Pierwsza inauguracja roku akademickiego w Centrum Kształcenia Osadzonych KUL

2022-10-24 16:37

To jedyna w Europie tego typu agenda uniwersytecka. Jej utworzenie miało na celu zapewnienie możliwości systemowej edukacji podczas odbywania kary pozbawienia wolności więźniom przebywającym w różnych jednostkach penitencjarnych w Polsce. Mowa o Centrum Kształcenia Osadzonych KUL, które dzisiaj (24.10) oficjalnie zainaugurowało nowy rok akademickim dla kilkudziesięciu osadzonych z całej Polski.

Spełnili wymagania służby więziennej i przeszli normalną procedurę rekrutacji na studia. Są z całej Polski, ale relokowano ich do aresztu śledczego w Lublinie, gdzie odbywają karę pozbawienia wolności, a jednocześnie pracują i kształcą się. To osadzeni, którzy rozpoczęli kolejny rok kształcenia na studiach z zakresu Nauki o rodzinie na Wydziale Teologii KUL. Choć studia organizowane są od 2013 roku, to w tym roku po raz pierwszy ślubowanie złożyli studenci II stopnia studiów magisterskich ze specjalizacją "Animacja środowiska społecznego".

To jest kontynuacja kierunki Nauki o rodzinie, tylko z inną specjalizacją. Wynika ona przede wszystkim z możliwości zatrudnienia absolwentów studiów magisterskich, którzy mają w swoim życiorysie orzeczoną karę pozbawienia wolności, a wyrok nie uległ jeszcze zatarciu. Do momentu zatarcia takiego wyroku nie wszystkie możliwości i kompetencje studentów mogą być wykorzystane. Dlatego na II stopniu specjalizacja z zakresu „Animacja środowiska społecznego”, a nie „Asystent osoby niesamodzielnej” jak to ma miejsce w przypadku studiów I stopnia – wyjaśnia ks. prof. Mirosław Kalinowski, Rektor KUL.

Po raz pierwszy Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II podjął się realizacji innowacyjnego projektu w zakresie resocjalizacji przez edukację pt. „Nowa socjalizacja” w roku akademickim 2013/2014. Przedsięwzięcie to spotkało się z dużym zainteresowaniem krajowych i zagranicznych ośrodków naukowych, a także opinii publicznej. Na kierunku praca socjalna studia rozpoczęła wówczas grupa 36 osób z całej Polski, osadzonych w Areszcie Śledczym w Lublinie.

Przede wszystkim tutaj chodzi o to, że więźniowie uwierzyli w swoją wartość dla życia. Z osobistego, rodzinnego, społecznego punktu życia. Kończąc studia zauważyli również, że wnoszą pewny wkład w rozwój siebie i w rozwój społeczny. I tym się cieszymy ponieważ ta godność ludzka wzrasta w nich, gdy to dobro jest realizowane – dodaje ks. prof. M. Kalinowski.

Więźniowie realizują pełen program zajęć uniwersyteckich, z tym, że odbywają się one w areszcie. Łącznie na dwóch pierwszych rocznikach (licencjat i magisterium) w tym roku rozpoczęło naukę 24 więźniów, którzy jak sami mówią: "chcą dać sobie szansę na lepsze jutro".

Nie chcę tracić czasu przebywając tu, gdzie jestem. Nie chcę tracić czasu, chcę się rozwijać. To będą w sumie moje trzecie studia w życiu. Dotychczas studiowałem prawo, a także za granicą biznes i zarządzanie. Pierwsze zajęcia w areszcie ju zza nami. Musę przyznać, że odbywają się podobnie jak zajęcia w normalnych warunkach na uniwersytecie, tylko grupy są mniejsze – mówi Maciej, student 1 roku studiów I stopnia na kierunku Nauki o rodzinie, któremu do końca wyroku pozostało 17 miesięcy.

Chciałbym w swoje życie wprowadzić coś nowego. Skoro jestem w więzieniu – trzeba nazwać rzecz po imieniu – to nie chcę, aby ten czas był zmarnowany. Poświęcę się zatem nie tylko pracy, ale także nauce – wyjaśnia Piotr, student 1 roku studiów I stopnia na kierunku Nauki o rodzinie.

U źródeł tej inicjatywy edukacyjnej stał przed laty projekt badawczy pt. „Więzi społeczne zamiast więzień – wsparcie pozytywnej readaptacji osób zagrożonych wykluczeniem społecznym z powodu konfliktu z prawem”, realizowany pod kierownictwem ks. prof. Mirosława Kalinowskiego we współpracy z Instytutem Psychologii KUL, a współfinansowany przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.

Mamy już kilkudziesięciu absolwentów na przestrzeni ostatnich lat. Należy pamiętać, że każdy więzień, który przeszedł całą procedurę rekrutacji i spełnił szereg wymogów, które są stawiane przed kandydatem do studiowania - ciążą na ich także obowiązki, których sumienne wypełnianie jest gwarantem kontynuacji nauki. Dla nich najpierw jest praca najważniejsza, a dopiero potem studiowanie - dodaje ks. prof. M. Kalinowski.

W tym roku na wszystkich czterech rocznikach kształci się około 50 więźniów z całej Polski. Jak podkreśla bp Adam Bab, biskup pomocniczy Archidiecezji lubelskiej: „KUL swoją aktywnością od blisko dekady w areszcie śledczym służy prawdzie i służy drugiemu człowiekowi, czyli wypełnia swoją misję".

Ta służba to jest też niejako automatycznie służba człowiekowi w każdej jego życiowej sytuacji. Jeśli mu się podarowuje prawdę, która go wyzwala, a wolność człowieka to jest coś więcej niż możliwość korzystania z takich czy innych dóbr tego świata, które w więzieniu są ograniczone lub niedostępne. Wolność to jest zdolność do służby, do kochania, do bycia darem z siebie i to jest miejsce, które w żaden sposób nie zabrania ani nie ogranicza człowiekowi wolności, aby się obudził do miłości, do służby do dawania daru z siebie. I wejście KUL z zajęciami do takiego miejsca jak areszt śledczy czy więzienie służy właśnie w ten sposób człowiekowi – wyjaśnia w rozmowie z Radiem Plus bp A. Bab.

Zajęcia prowadzą pracownicy naukowo-dydaktyczni KUL. Projekt jest współfinansowany ze środków Ministerstwa Sprawiedliwości oraz Ministerstwa Edukacji i Nauki.