Dziecko na kwarantannie? ZUS odpowiada co z zasiłkiem opiekuńczym

Nie musi dojść do zamknięcia całej szkoły, przedszkola czy żłobka, aby rodzicowi przysługiwał zasiłek opiekuńczy – przypomina Zakład Ubezpieczeń Społecznych. To ważna informacja, bo każdego dnia na kwarantannę trafia znaczna grupa dzieci z naszego miasta.
– Dziennie jesteśmy informowani nawet o 50 klasach, które poddawane są kwarantannie – mówi Marta Kufel z Urzędu Miasta w Szczecinie. – Najwięcej takich zgłoszeń jest po weekendzie – dodaje.
Ubezpieczony rodzic może obecnie skorzystać z zasiłku opiekuńczego na dziecko, gdy jest ono chore albo objęte izolacją domową lub kwarantanną. Może też otrzymać zasiłek, jeśli musi opiekować się zdrowym dzieckiem w wieku poniżej 8 lat z powodu niespodziewanego zamknięcia żłobka, klubu dziecięcego, przedszkola lub szkoły, do której uczęszcza dziecko.
- Z powodu zmieniającej się sytuacji epidemicznej, za zamknięcie placówki należy uważać również zamknięcie np. klasy lub grupy przedszkolnej. Oznacza to, że nie musi być zamknięta cała szkoła, przedszkole czy żłobek, by rodzicowi przysługiwał zasiłek opiekuńczy – informuje rzecznik ZUS w Szczecinie Karol Jagielski.
W tej sytuacji, jeżeli np. po wykryciu koronawirusa u ucznia zostaną zawieszone zajęcia tylko w klasie, do której uczęszcza ten uczeń, zasiłek opiekuńczy będzie przysługiwał nie tylko rodzicom dzieci, które zostały objęte kwarantanną związaną ze stycznością z zakażonym. Także rodzice uczniów zamkniętej klasy, którzy kontaktu nie mieli, gdyż w tym okresie nie było ich w szkole (np. z powodu przeziębienia, wyjazdu), mają prawo do zasiłku.