Debiut literacki szczecinianki - Małgorzaty Witko - "Wyrka. Utracony wołyński raj."

Małgorzata Witko - napisała książkę o mieszkańcach wsi na Wołyniu, z której pochodzi jej rodzina. "Wyrka – utracony wołyński raj" to debiut literacki autorki, która z wykształcenia jest plastykiem, terapeutą zajęciowym i pedagogiem - konsultantem w Domu Pomocy Społecznej. W powieści zmierzyła się z trudną historią przodków, których los rzucił w trudne miejsce i w trudny czas.

"Ta ksiażka to powrót do domu mojej mamy, który znajdował się w miejscowosci Wyrka na Wołyniu" - mówiła na antenie Radia Plus Szczecin Małgorzata Witko. Impulsem do jej napisania była praca konkursowa, którą ogłosiło w latach osiemdziesiątych ubiegłego stulecia Muzeum Regionalne w Barlinku. Wzięła w nim udział babcia autorki - Zofia Wawrzynowicz - pionierka Barlinka, pani Małgorzata pomagała jej zapisać wspomnienia. Po latach sama sięgnęła po rodzinne wspomnienia. I tak powstała książka. "Wielu ludzi mogłoby napisać takie książki w Szczecinie -  uważa Dorota Dmochowska ze Stowarzyszenia Kresy Wschodnie Dziedzictwo i Pamięć w Szczecinie. Mamy nadzieję, że po tej powieści pojawi się więcej takich osób, które będą chciały, aby pamięć o ludziach i polskich miejscach utraconych na Wołyniu przywracać."