Alkohol na Bulwarach będzie legalny

2018-03-23 6:51
Alkohol na bulwarach będzie legalny
Autor: fot. Urząd Miasta Stołecznego Warszawy

To już koniec mandatów i ukrywania się. Stołeczni radni zdecydowali, że picie alkoholu na Bulwarach Wiślanych będzie legalne. Taką możliwość dała im znowelizowana przez parlament ustawa.

Radni pozwolili warszawiakom na picie pod chmurką po lewej stronie Wisły. Według nich, to w końcu miejsce odpoczynku, które kawałek po kawałku przechodzi metamorfozę. Bulwary stały się miejscem częstych odwiedzin mieszkańców i turystów, zwłaszcza w dni wolne od pracy i kiedy pogoda sprzyja relaksowi na świeżym powietrzu. Picie alkoholu będzie dozwolone między Cyplem Czerniakowskim a Bulwarem Zbigniewa Religi na Żoliborzu. Dlaczego mandat za picie pod chmurka nadal będzie można dostać po praskiej stronie? Jak tłumaczy wiceprezydent Warszawy - Renata Kaznowska - nie ma tam infrastruktury pozwalającej na zachowanie bezpieczeństwa. To na Bulwarach od strony Powiśla jest monitoring i to lewa strona Wisły jest uznawana za bezpieczniejszą. Jednak pozwolenie na picie alkoholu, to nie wszystko. Miasto chce także zamontować nad Wisłą alkomaty. W planach jest również kampania informacyjna dotycząca bezpiecznego spożywania alkoholu oraz skutków jego nadużywania. Na Bulwarach pojawią się w sezonie streetworkerzy. Maja aktywizować spędzających tam wolny czas do tego, by bawili się nie tylko przy przysłowiowej butelce piwa, ale także wykorzystywali pozostały potencjał miejsca. Nie warto jednak od razu biec nad rzekę. Uchwała ma wejść w życie w kwietniu. Przypomnijmy, nowelizacja ustawy o wychowaniu w trzeźwości i decyzja radnych to pokłosie głośnej sprawy Marka Tatały. Mężczyzna został przez policje ukarany mandatem za spożywanie alkoholu nad Wisłą. Według policji robił to na ulicy. Tatała poszedł więc walczyć o swoje prawa do sądu. Po głośnym procesie w styczniu ubiegłego roku sąd uznał, że picie nad Wisłą jest legalne. Pod koniec listopada zaś parlament przyjął nowe przepisy, które zakazały spożywania alkoholu we wszystkich miejscach publicznych, ale dał furtkę samorządom do wyznaczenia stref wolnych od zakazu. Stolica postanowiła więc z tego skorzystać.