Łączka na Powązkach cmentarzem wojennym w najbliższych tygodniach

2014-09-04 7:55
Łączka
Autor: fot. Joanna Kubiak

Termin wpisania do rejestru cmentarzy wojennych części Łączki Cmentarza Wojskowego w Warszawie, gdzie UB ukrywał ofiary komunizmu, przesunie się o kilka tygodni. Przeszkodą - jak informuje wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski - są współczesne pochówki cywilne.

Wojewoda poinformował, że ostatnie dokumenty umożliwiające dokonanie wpisu do rejestru grobów i cmentarzy wojennych otrzymał pod koniec sierpnia. Jednak ostatnią przeszkodą w tej sprawie są dwa współczesne groby cywilne. "Wstrzymuję się z wpisaniem tego kwadratu 18 na 18 metrów (kwatery "Ł" powązkowskiej nekropolii ), bo chciałbym osiągnąć porozumienie z dwiema rodzinami co do ewentualnej możliwości przeniesienia tych dwóch grobów" - tłumaczył wojewoda mazowiecki. Zapewnił, że odpowiedniego wpisu w tej sprawie dokona w najbliższych tygodniach. Pod koniec lipca wojewoda mazowiecki zapowiadał, że fragment Łączki uzyska status cmentarza wojennego jeszcze w sierpniu. Status ten ma pozwolić na zablokowanie ewentualnych dalszych pochówków cywilnych na Łączce i ułatwić prace nad zbudowaniem panteonu upamiętniającego ofiary. W tej sprawie wojewoda oczekiwał od IPN przedstawienia pełnej dokumentacji potwierdzającej, że właśnie na terenie Łączki chowano osoby, które straciły życie z powodu represji totalitarnych w powojennym okresie historii Polski. IPN pierwsze poszukiwania ofiar terroru komunistycznego na Łączce rozpoczął latem 2012 r. i kontynuował w 2013 r. Odnaleziono wówczas szczątki 194 osób, z których 28 zidentyfikowano; udało się ustalić tożsamość m.in. wybitnych dowódców AK, w tym mjr. Zygmunta Szendzielarza ps. Łupaszka oraz mjr. Hieronima Dekutowskiego ps. Zapora. Pierwsze dokumenty opisujące stan prac na Łączce trafiły z IPN do wojewody mazowieckiego w kwietniu br. Wojewoda przypomniał też, że wpis do rejestru cmentarzy wojennych nie może dotyczyć całej Łączki, gdzie znajduje się prawie 200 grobów z lat 80. "Prawo mi zabrania. Ustawa o grobach i cmentarzach wojennych z 1933 r. mówi wprost, że nie może być uznany za cmentarz wojenny i wojskowy cmentarz, na którym obok grobów wojennych i wojskowych są pochówki cywilne" - podkreślił. Wojewoda poinformował też, że w środę w siedzibie Instytutu Pamięci Narodowej doszło do spotkania z krewnymi ofiar, których szczątki udało się odnaleźć podczas prac na Łączce. W spotkaniu poza kierownictwem IPN uczestniczyli przedstawiciele Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa oraz Kancelarii Prezydenta. Ostateczne prace na Łączce będą mogły zostać zakończone dopiero po zmianie przepisów. IPN postuluje taką zmianę prawa, by nie tylko umożliwić dalsze ekshumacje na Łączce, ale również budowę w tym miejscu panteonu. Sposobem przezwyciężenia trudności będzie nowelizacja dwóch ustaw: o grobach i cmentarzach wojennych oraz o cmentarzach i chowaniu zmarłych. Nad ewentualną inicjatywą ustawodawczą w tej sprawie pracuje Kancelaria Prezydenta.