Napełniał paliwem baniaki i uciekał

Młody mężczyzna zrobił sobie z kradzieży źródło utrzymania. W ten sposób zachował się co najmniej cztery razy. Kradł nie tylko w Warszawie.

Do policjantów wciąż napływają zgłoszenia dotyczące przestępstw popełnionych przez zatrzymanego 21-latka. Mężczyzna podjeżdżał na stacje paliw autem z kradzionymi tablicami rejestracyjnymi. Napełniał plastikowe baniaki benzyną wartości około 700 złotych i uciekał bez płacenia. Złodzieja nagrały kamery monitoringu. Wiadomo, że 21-latek ukradł w ten sposób paliwo co najmniej cztery razy: trzy na Mokotowie oraz jeden w Regułach w powiecie pruszkowskim. Sprawa jest rozwojowa, bo wciąż do funkcjonariuszy napływają zgłoszenia od poszkodowanych właścicieli stacji paliw. Podczas zatrzymania w bagażniku samochodu, przestępcy zabezpieczono paliwo i kradzione tablice rejestracyjne, których mężczyzna używał podczas przestępstw. Jak się okazało – kradzione paliwo 21-latek sprzedawał przypadkowym klientom po konkurencyjnych cenach. Wyszło też na jaw, ze dla niepoznaki na swoje skoki pożyczał także auta od znajomych. Oprócz tego przywłaszczył sobie z jednej z warszawskich wypożyczalni skuter o wartości 2 tysięcy złotych. Teraz mężczyznę czeka sprawa w sądzie. Grozi mu 5 lat więzienia.