Nie przyznał się do zarzutów

2019-04-17 7:38
Kościół Świętego Augustyna
Autor: fot. Archidiecezja Warszawska

Mowa o sprawcy ataku na plebanii na Muranowie. Mężczyzna odmówił także składania wyjaśnień. Resztę życia może spędzić w więzieniu.

Jan B. prawdopodobnie trafi także do aresztu. Wnioskuje o to prowadząca śledztwo prokuratura. Mężczyzna miał zadać przypadkowej ofierze kilkanaście ciosów w głowę, a także uderzyć jego głową o podłogę. Ranił także księdza, który próbował pomóc ofierze. O losie Jana B. zadecyduje teraz sąd. Sprawcy ataku grozi dożywocie. Przypomnijmy, do tragedii doszło w czwartek popołudniu na terenie parafii Świętego Augustyna. Ofiarą śmiertelną był 65-letni ojciec innego kapłana – Marek T. Policjanci przyjechali na miejsce już kilka minut po ataku, obezwładnili sprawcę. Jan B. stracił jednak przytomność i trafił do szpitala. Według prokuratury, mężczyzna trenował sztuki walki. Już wcześniej stawał przed sądem za kradzież rozbójniczą i naruszenie nietykalności cielesnej, był także karany za prowadzenie auta po pijanemu.