Nieuczciwym parkingowym grozi więzienie

I to wcale nie za uchybienia w pobieraniu opłat. Nie zwrócili właścicielce portfela znalezionego na chodniku. Postanowili wykorzystać jej karty płatnicze.

O tym, że ktoś wydaje pieniądze z konta - właścicielkę portfela powiadomiła aplikacja mobilna banku. Z niej przychodziły powiadomienia o pobranych kwotach za zakupy. Wszystkie transakcje odbywały się zbliżeniowo żeby nie potrzebny był numer pin do potwierdzania płatności. W ten sposób kobieta straciła około 800 złotych. Sprawę zgłosiła na policję. Mundurowi natomiast rozpoczęli żmudne śledztwo. W jego trakcie okazało się, że nieuczciwi znalazcy dokonali aż 28 transakcji. Najpierw w parkomacie sprawdzili, czy da się płacić kartami zbliżeniowo bez pinu,a kiedy okazało się to możliwe - ruszyli na zakupy. Kupowali głównie alkohol, papierosy, przekąski i używane ubrania.Funkcjonariuszom udało się ustalić, kto stoi za płaceniem nie swoimi kartami. Sprawcami okazali się aż czterej mężczyźni. To parkingowi. Zauważyli portfel leżący na chodniku i kiedy okazało się, że karty są przydatne - zabrali je, a portfel wsadzili do donicy z zielenią. Wszyscy czterej zatrzymani przyznali się do winy i usłyszeli już zarzuty. Dotyczą działania wspólnie i w porozumieniu w ramach kradzieży z włamaniem na rachunek bankowy. Teraz do więzienia mogą pójść aż na 10 lat.