Pies skradziony z warszawskiego schroniska

To suczka rasy amstaff. Wabi się Zosia. Według opiekunów nie jest groźna. Sprawa trafi na policję.

Zwierzę zniknęło w tę sobotę (18.08) z terenu schroniska. Prawdopodobnie, Zosię zabrało dwóch mężczyzn i kobieta. Według opiekunów, mieli podejść do boksu i stamtąd wyciągnąć psa. Do zdarzenia mogło dojść między 13 a 14. Schronisko dziś (20.08) ma przejrzeć nagrania z monitoringu. Kiedy będzie wiadomo w jaki sposób suczka zniknęła z placówki, sprawa zostanie zgłoszona mundurowym. Zosia ma 6 lat. W stosunku do ludzi jest przyjazna. Ma łagodny charakter, ale sporo energii. Jest szaro-biała. Cechy charakterystyczne, to szara sierść wokół lewego oka i szary ogon z białą końcówką. Pracownicy schroniska i wolontariusze apelują, by osoby, które ją zabrały oddały psa do schroniska.