Rodzinna tragedia na Bemowie

2018-11-27 8:30
policja
Autor: brak danych

Nie żyją 4,5 letni chłopiec oraz jego ojciec. Zostali znalezieni nieprzytomni w toalecie. Co ciekawe spotkanie mężczyzny z dwojgiem jego dzieci nadzorował kurator.

Teraz sprawą zajmują się policja oraz Prokuratura Rejonowa Warszawa-Wola. Do zdarzenia doszło w niedzielę (25.11) w sali zabaw przy ulicy Konarskiego. Tam 35 latek spotkał się z 4,5-letnim synem oraz 6-letnią córką. Spotkaniu przyglądał się kurator społeczny, który jest policjantem. Około godziny 17 mężczyzna poprosił by pozwolono mu udać się z dzieckiem do toalety. Po dwóch minutach nieobecności kurator zaniepokojony sam udał się za mężczyzną i chłopcem. W toalecie znalazł na podłodze nieprzytomne dziecko, a w kabinie był także nieprzytomny ojciec. Kurator udzielił im pierwszej pomocy i wezwał służby ratunkowe. Ojciec i syn trafili do szpitala. 35-letni mężczyzna zmarł w lecznicy w niedzielę (25.11), wczoraj (26.11) mimo pomocy lekarzy zmarł także 4,5-latek. 6-letniej córce mężczyzny nic się nie stało. Policja i prokuratura wszczęły już śledztwo w sprawie tragedii. Prawdopodobnie ojciec podał chłopcu truciznę i sam też ją przyjął. Zabezpieczone zostały dowody z miejsca zdarzenia oraz nagrania z monitoringu. Zarządzone zostały już sekcje zwłok obu ofiar tragedii oraz badania toksykologiczne. Przesłuchani zostali pierwsi świadkowie. Śledczy badają trzy wątki w sprawie. Pierwszy to zabójstwo chłopca, drugi pomoc w samobójstwie, a trzeci możliwość niedopełnienia obowiązku przez kuratora. Sprawą policjanta zajmuje się także Komenda Stołeczna Policji. Według nieoficjalnych ustaleń, mężczyzna był rozwiedziony z matką dzieci. Opieka kuratora na czas spotkań z chłopcem i dziewczynką była mu przydzielona na wniosek matki. Kobieta miała już wcześniej zgłaszać niepokojące zachowania mężczyzny podczas widzeń z dziećmi. Według sądu jednak, w trakcie sprawy rozwodowej powoływani byli specjaliści, którzy nie stwierdzili, by Tomasz M. stanowił zagrożenie dla dzieci. Matka nie wnosiła o zakaz kontaktu.