Veturillo jedzie po rekord

Od marca w systemie odnotowano blisko blisko pół miliona wypożyczeń. Tak duże powodzenie przedsięwzięcia, niesie za sobą jednak pewną niedogodność, która może okazać się początkiem końca popularności Veturillo...

Zainteresowanie systemem jest tak duże, że na niektórych stacjach brakuje rowerów. Aplikacja która pozwala monitorować ilość jednośladów online, działa z pewnym opóźnieniem, dlatego dane na wyświetlaczu telefonu lub komputera mogą być nieaktualne. Jak wynika z umowy, którą Nextbike (operator Veturillo) podpisał z Zarządem Transportu Miejskiego, rowery powinny być na bieżąco dowożone do stacji, w których ich zabrakło. Jednak jak przyznaje Michał Dąbrowski, przedstawiciel operatora systemu, w godzinach szczytu nie zawsze jest to możliwe. Rozwiązaniem problemu ma być zwiększenie ilości rowerów z obecnych 2650 do ok. 4000 sztuk. To nastąpi jednak nie wcześniej niż za rok.