Warszawski deszcz

Na Bemowie mały deszczyk, na Białołęce i w Rembertowie wielka ulewa. Różnice w rocznych opadach na poszczególnych dzielnicach stolicy sięgają nawet 250 milimetrów na metr kwadratowy!

Większe opady deszczu notuje się na wschodzie Warszawy. Najmniej wody spada z nieba na zachodzie. Tu mowa szczególnie o Bemowie i Włochach. To wynik przemieszczania się chmur deszczowych. Najczęściej na zachodzie Warszawy chmury zderzają się z bryłą miejską, co wywołuje opady. Po przejściu linii Wisły opady nasilają się. Układ chmur, naładowany energią miasta – uderza najmocniej na wschodnich krańcach Warszawy. - Tam też z chmur spada najwięcej wody – powiedziała nam profesor Halina Lorenc z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Warszawie. Inaczej sytuacja wygląda w porze letniej. Wtedy pojawia się więcej opadów przelotnych i burzowych. - Chmury związane na przykład z frontem atmosferycznym napotykają bryłę urbanistyczną. Wśród niej są dzielnice mniej lub bardziej nagrzewane słońcem lub ciepłem sztucznym. W związku z tym tworzą się wyspy ciepła. Tam gdzie do chmur dociera więcej energii, opady są bardziej intensywne – mówi profesor Halina Lorenc. - Szczególnie latem różnice w opadach na poszczególnych dzielnicach mogą być bardzo duże i sięgać nawet 100. procent – podkreśla. Z danych IMGW wynika, że najwięcej deszczu spada latem na Wilanowie, Ursynowie i w Centrum. W pozostałej części roku na Białołęce, Pradze Północ i w Rembertowie.