3-latka zmarła w nagrzanym samochodzie. Jest śledztwo

2014-06-11 16:27

Prokuratura w Rybniku oficjalnie wszczęła śledztwo ws. śmierci 3-letniej dziewczynki, którą ojciec na kilka godzin zostawił w samochodzie w czasie upału.

Prokuratura rozpoczęła śledztwo w sprawie śmierci 3-latki z Rybnika. Śledczy prowadzą je pod kątem narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia oraz nieumyślnego spowodowania śmierci. Na razie nie wiadomo jednak, czy ojciec dziecka usłyszy zarzuty. Do tej pory nie udało się go przesłuchać. Mężczyzna jest w szoku i przebywa w szpitalu psychiatrycznym. Do tragedii doszło wczoraj. Dziewczynka zmarła po ośmiu godzinach spędzonych na pełnym słońcu w zamkniętym samochodzie ojca. Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna miał rano zawieźć dziecko do przedszkola, ale o nim zapomniał i pojechał do pracy.