Adam Andruszkiewicz agentem wpływu Kremla? Tak uważa PO

Platforma Obywatelska pyta ABW o powiązania nowego wiceministra cyfryzacji z Rosją.

Według Cezarego Tomczyka Adam Andruszkiewicz może być agentem. Poseł PO przywołał raport węgierskiego think tanku Political Capital Institute, który w takim kontekście wymienia właśnie byłego szefa Młodzieży Wszechpolskiej. "To nie tylko nacjonalista (...), ale to także człowiek, który neguje obecność wojsk amerykańskich w Polsce. To człowiek, który o relacjach z Białorusią wypowiedział się wiele razy i wiele razy w bardzo kontrowersyjny sposób" - powiedział Tomczyk. Andruszkiewicza baroni m.in. Jacek Sasin: "On ma rzeczywiście poglądy narodowe (...) i ma prawo do tego, aby mieć takie poglądy, i to w żadnym wypadku nie przeszkadza mu dobrze wypełniać swojej funkcji w rządzie" - powiedział szef Komitetu Stałego Rady Ministrów. Adam Andruszkiewicz, związany ze środowiskami narodowymi, były poseł Kukiz'15, pełni urząd sekretarza stanu w resorcie cyfryzacji od 28 grudnia. Ma odpowiadać w ministerstwie między innymi za kontakty z parlamentem.