Atak zimy w Polsce. Od poniedziałku czekają nas kolejne mrozy
Przez kilka ostatnich dni mamy prawdziwy atak zimy. Niskie temperatury, mróz i spore opady śniegu. Synoptycy nie mają dobrych wieści. Od poniedziałku niewiele się zmieni.
W niedzielę (11 grudnia) nad Polskę dotarł niż Brygida, który wraz ze sobą przyniósł potężny atak zimy. Z powodu intensywnych opadów śniegu zasypane zostały największe miasta w południowo-wschodniej i wschodniej Polsce, ruch na wielu drogach został sparaliżowany. To jednak nie wszystko. Tysiące Polaków jest bez prądu.
Polecany artykuł:
Tysiące mieszkańców województwa lubelskiego z powodu ataku zimy nie ma w domu prądu. Rzecznik PGE Dystrybucja Karol Łukasik powiedział, że w związku z pogodą w lubelskim oddziale spółki odnotowano 3 tys. wyłączeń awaryjnych.
"Najgorzej sytuacja wygląda w rejonie energetycznym Radzyń Podlaskim, gdzie jest prawie 1,4 tys. wyłączeń, w rejonie Lubartów - 1 tys. i w okolicach Kraśnika – ok. 500"
– wymienił w rozmowie z Radiem Eska, dodając, że służby pracują nad przywróceniem zasilania we wszystkich tych miejscach.
