"Byłem gotowy, by odejść". Dworczyk o dymisji po atakach hakerskich

2021-07-12 18:32
Cyberatak
Autor: Autor: Reporters / STG/REPORTER

Byłem gotowy, by odejść, ale nie zgodził się na to premier - mówi szef jego kancelarii Michał Dworczyk. W ten sposób odpowiada na pytania o swoją ewentualną dymisję po aferze mejlowej.

Po raz pierwszy od ujawnienia, że minister za pomocą prywatnej skrzynki mailowej wysyłał informacje, które mogły dotyczyć bezpieczeństwa państwa, a więc po pięciu tygodniach - usłyszeliśmy wyjaśnienia w tej sprawie. Michał Dworczyk tłumaczył, że używał skrzynki prywatnej do korespondencji służbowej, ponieważ bardzo często jest tak, że decyzje administracyjne powiązane są z decyzjami partyjnymi. - Trzeba starać się zawsze, gdy jest to możliwe, by rozgraniczyć te obszary. Nie zawsze to się udaje. Warto mówić o wnioskach na przyszłość. Będę na pewno bardziej analizował wszystkie informacje. Kolejna kwestia to jest też kwestia zabezpieczenia. Ja używam od kilku dni specjalnego klucza jako narzędzia, które ma gwarantować najwyższy stopień zabezpieczenia skrzynek mailowych - tłumaczył Dworczyk. Włamanie na skrzynkę miało miejsce na początku czerwca. Wówczas Michał Dworczyk oświadczył, że doszło hakerskiego ataku na konta jego oraz jego żony, w tym konta w mediach społecznościowych oraz skrzynki pocztowej. ABW i SKW ustaliły, że na liście celów ataku znajdowało się co najmniej 4350 adresów e-mail należących do polskich obywateli, w tym 100 należących do polityków.