Fałszywy alarm na pokładzie

2015-07-30 22:09
Samolot tureckich linii lotniczych
Autor: Wikipedia

Skończyło się na strachu pasażerów. Turecki Boeing, który w czwartek popołudniu nieplanowo lądował na warszawskim lotnisku, po sprawdzeniu przez służby, wystartował w dalszą drogę do USA.

Pilot maszyny lecącej ze Stambułu poprosił o możliwość lądowania, zgłaszając alarm bombowy. Chodziło o znaleziony na pokładzie telefon, który nie miał właściciela. Wszystko było pod kontrolą, zapewnił rzecznik lotniska Przemysław Przybylski. Na pokładzie samolotu było ponad 330 osób. Nikomu nic się nie stało. Pasażerowie czekali na kontynuowanie podróży w terminalu warszawskiego lotniska. W tym czasie na miejscu pracowali pirotechnicy i strażacy.