Kierowcy usłyszą "trzeci sygnał"?! O co chodzi?
Sygnał karetki słyszany w radiu? Posłowie pracują nad projektem tak zwanego "trzeciego sygnału". Służące do tego urządzenie stworzyli i wypróbowali strażacy z Poznania. O co chodzi?
"Trzeci sygnał"
Słuchamy głośno radia, a samochody są w środku wygłuszone - sygnały świetlne i dźwiękowe to już za mało - tłumaczy Dariusz Wojcieszak z wielkopolskiego NSZZ Pracowników Pożarnictwa. - Wszystkie rozgłośnie to nasze urządzenie - no nie chciałbym użyć słowa "zagłusza", ale wycina na tę krótką chwilę - i podaje ten komunikat, jakkolwiek by brzmiał, czy "uwaga, jedzie straż pożarna" czy policja, czy pojazd uprzywilejowany. Ten kierowca w tym momencie te swoją percepcję bardziej wyczuli i zacznie się rozglądać - dodaje.
Czytaj także: Ogromna asteroida minęła Ziemię! Ma kilometr średnicy
Komunikat ma być słyszalny nawet przy wyłączonym radiu. Urządzenie mogłoby zapobiec wielu wypadkom. Projekt jest na zaawansowanym etapie prac w Sejmie. - Jest to bardzo unikatowy system. W Europie nie wiemy czy to gdzieś jest. Gdyby była taka możliwość prawna stosowania tych urządzeń, to prawdopodobnie byłoby wielu innych producentów, którzy by się tym zajęli, żeby to po prostu upowszechnić - mówi poseł Porozumienia Iwona Michałek.
Co na to kierowcy?
Co ważne, projekt podoba się także kierowcom. - Bardzo popieram takie coś. Myślę, że super, bo jak mamy głośno muzykę, to nie słychać. Zwłaszcza, że czasami muzyka też zawiera jakieś odgłosy karetki czy innych sygnałów - usłyszał nasz reporter.
Parlamentarzyści chcą, aby z urządzenia mogły korzystać także samochody Służby Ochrony Państwa i kolumn rządowych.