Mandat od burmistrza lub wójta. Nawet 5 tysięcy złotych za niewywiązanie się z obowiązku

2022-07-20 12:04
Pieniądze - zdjęcie poglądowe
Autor: pixabay.com

Minął termin złożenia informacji o tym, czym palimy w domach. Spóźnialskim grożą srogie kary - informuje czwartkowa "Rzeczpospolita". Teraz to samorządowcy muszą nakładać kary na mieszkańców. To nawet 5 tysięcy złotych.

Do końca czerwca właściciele i zarządcy nieruchomości mieli  złożyć deklarację dotyczącą źródeł ogrzewania. Obowiązek ten został wprowadzony 1 lipca 2021 roku. Oznacza to, że właściciele nieruchomości, których źródła ogrzewania zostały zainstalowane przed tym terminem na złożenie deklaracji w Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków mieli czas do 30 czerwca 2022 roku. 

Burmistrz zgodnie z ustawą musi wystawić mandat, jeśli tego nie zrobi, podlega odpowiedzialności za przekroczenie przepisów o dyscyplinie finansowej"

"Urzędnicy samorządowi od kilkunastu dni siedzą nad pudłami z deklaracjami mieszkańców o tym, co "wrzucają do pieca" w swoich domach, i mozolnie ewidencjonują informacje w Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. Obowiązek ich złożenia mieli właściciele i zarządcy budynków mieszkalnych i niemieszkalnych. Wynika on z ustawy z 21 listopada 2008 r. o wspieraniu termomodernizacji i remontów oraz o centralnej ewidencji emisyjności budynków (tekst jedn. DzU z 2021 r., poz. 554)"

- informuje czwartkowa "Rzeczpospolita".

Jak mówią samorządowcy, za niewywiązanie się z tego obowiązku kary na mieszkańców będą musieli nakładać nie rząd, ale wójtowie, burmistrzowie i prezydenci - pisze gazeta. Rz" informuje, że "niemałe, bo sięgające 5000 zł". 

Jak dodała, samorządowcy podkreślają, że rząd całą odpowiedzialność za akcję zrzucił właśnie na nich. "Na poinformowanie mieszkańców i promocję nie dostaliśmy ani złotówki" – relacjonuje, cytowany, Konrad Lembas, który nadzorował akcję w Niepołomicach.