Policja negocjuje z desperatem w Bydgoszczy

2015-05-04 11:30

34 latek grozi, że skoczy z drugiego pietra z 2 letnim synem

Policjanci z Bydgoszczy od kilku godzin negocjują z mężczyzną, który zabarykadował się w domu z małym dzieckiem. Na razie bez rezultatu. 34 latek prawdopodobnie pokłócił się ze swoją partnerką - powiedział nam Maciej Daszkiewicz z bydgoskiej policji. Negocjatorzy podejrzewają, że mężczyzna jest pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Według nieoficjalnych informacji nie chce oddać dziecka swojej partnerce. Strażacy rozmieścili pod oknami mieszkania specjalne dmuchane materace amortyzujące upadek. Akcje utrudniani też fakt, że drzwi do mieszkania są antywłamaniowe i bardzo trudno je sforsować.