Rodzice kłamali? Nowy wątek w sprawie śmierci półrocznej Magdy z Brzeznej

Są nowe informacje w sprawie zagłodzonej półrocznej dziewczynki z Brzeznej. Śledczy sprawdzają, czy dziewczynka rzeczywiście zmarła w domu.

Półroczna Magda z Brzeznej prawdopodobnie zmarła u znachora - a nie w rodzinnym domu. Rodzice dopiero po śmierci dziecka mieli powiadomić pogotowie, wiedząc już, że dziecko nie żuje. Informacje takie - w trakcie śledztwa miał podać ojciec dziewczynki. Prokuratura w Nowym Sączu potwierdza, że bada ten wątek. Jeżeli ta wersja się potwierdzi zarzuty postawione rodzicom i znachorowi mogą być rozszerzone. Na razie znachor - Marek H. jest podejrzany o udzielanie usług medycznych bez uprawnień i sprawstwo kierownicze nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka. Natomiast rodzice usłyszeli zarzut znęcania się nad dzieckiem ze szczególnym okrucieństwem. Cała trójka została aresztowana. Kilka dni temu sąd skierował rodziców dziecka na obserwację psychiatryczną. Do śmierci Madzi doszło w połowie kwietnia. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną zgonu było zaniedbanie dziecka i jego niedożywienie. Matka dziewczynki przyznała, że w leczeniu córki razem z mężem korzystali z usług znachora Marka H. Jej wersję potwierdził także ojciec dziecka.