Rodzinna tragedia w Chełmie, 14-latek rzucił się z nożem na domowników
Zginęła macocha młodego napastnika, a jej syn został zraniony
Policjanci badają okoliczności rodzinnej tragedii w Chełmie. 14-latek w czasie awantury rzucił się z nożem na domowników, zginęła jego 39-letnia macocha i a jej 18-letni syn został zraniony - służby nie podają, jaki jest jego stan. Młody napastnik po tych wydarzeniach uciekł, ale szybko zatrzymano go na terenie Chełma. Trafił do szpitala, ponieważ sam się zranił - tam pilnują go policjanci. Chłopak był wcześniej objęty opieką specjalistów w zakresie zdrowia psychicznego. O jego losie zdecyduje teraz sąd rodzinny. (Redakcja/PAP)