Trzy i pół roku więzienia dla "króla dopalaczy"

Taki wyrok w łódzkim sądzie usłyszał Dawid B.

Trzy i pół roku więzienia - to wyrok dla Dawida B., "król dopalaczy" usłyszał go w łódzkim sądzie. Mężczyzna poprzez sieć sklepów handlował szkodliwymi substancjami. Lista pokrzywdzonych w tej sprawie liczy ponad pięćdziesiąt osób. Sędzia w uzasadnieniu wyroku podkreśliła, że zażycie substancji u sześciu z nich doprowadziło do zagrożenia życia i zdrowia. U pozostałych konieczna była hospitalizacja. Sprawa sięga 2010 roku, wtedy mężczyzna otworzył sieć sklepów "smart shop". Według śledczych wprowadził do obrotu produkty pod chwytliwymi nazwami, a określał je jako artykuły kolekcjonerskie. W procesie podtrzymał swoją linię obrony, twierdził, że sprzedawał kadzidełka zapachowe, a całą sprawę rozdmuchały media. Wyrok jest nieprawomocny. Obrońca Dawida B. zapowiedział, że będzie się od niego odwoływać.