Zamieszki na Kapitolu, stan wyjątkowy w całym Waszyngtonie

To po zajściach, które wywołali zwolennicy Donalda Trumpa.

W Waszyngtonie - stan wyjątkowy aż do 21 stycznia, czyli do pierwszego dnia po zaprzysiężeniu Joe Bidena. Taką decyzję podjęła burmistrz miasta. To po zamieszkach, które wywołali wczoraj zwolennicy Donalda Trumpa. Jak mówią władze Waszyngtonu, część osób przyjechała do stolicy z bronią, niewykluczone są kolejne starcia, również poza miastem. Stan wyjątkowy oznacza, że niektóre lokale mogą działać krócej, możliwa jest też kolejna godzina policyjna. Tymczasem Kongres, po wznowieniu przerwanych obrad, już oficjalnie uznał Bidena za zwycięzcę wyborów prezydenckich. Obrady, przypomnijmy, zostały przerwane po tym, jak na teren Kapitolu wdarli się zwolennicy Donalda Trumpa. Joe Biden zostanie oficjalnie zaprzysiężony na 46. przywódcę Stanów Zjednoczonych 20 stycznia. Jego zastępcą będzie Kamala Harris.