Dwóch mężczyzn włamywało się do domów w całej Polsce

2022-09-08 8:27
Policja
Autor: zdj. ilustracyjne/Policja

Zostali zatrzymani i aresztowani na trzy miesiące. Namierzyli ich policjanci z Bydgoszczy. 22- i 26-latek usłyszeli już zarzuty dotyczące pięciu włamań, a mogą być sprawcami nawet kilkudziesięciu.

Śledczy zajmowali się sprawą od kilkunastu tygodni. Początkowo włamania do domów, do których dochodziło na terenie kujawsko-pomorskiego, pozornie nie miały ze sobą nic wspólnego. Dochodziło do nich w różnych miejscowościach, oddalonych od siebie powiatach i dość sporym odstępie czasu. Zawsze, gdy domownicy byli nieobecni. Sprawcy wchodzili do wnętrza przez okna niezabezpieczone roletami, a w domach, ani na zewnątrz na posesji, nie było monitoringu. Sprawcy kradli głównie pieniądze i biżuterię. Wspólna praca z policjantami Wydziału Kryminalnego z Torunia doprowadziła śledczych do wniosku, że za przestępstwami mogą stać ci sami sprawcy.

Przeglądanie dostępnych monitoringów umożliwiło wytypowanie samochodu, który pojawiał się w pobliżu miejsc, gdzie następnie dochodziło do włamań. Wiele godzin policjanci spędzili na oglądaniu nagrań, zanim ustalili, że z włamaniami mogą być związani mieszkańcy Warszawy. W sprawie konieczne było powołanie biegłego z dziedziny antropologii. To zdarza się bardzo rzadko. Jego opinia utwierdziła policjantów w typowaniu włamywaczy.

Dwaj mieszkańcy stolicy w wieku 22 oraz 26 lat zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty dokonania pięciu włamań do domów na terenie Torunia i powiatu konińskiego. Śledztwo w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Toruń-Wschód. Policja przypuszcza, na bazie zgromadzonych materiałów operacyjnych, że mężczyźni mogli działać na terenie całego kraju i włamać się do kilkudziesięciu domów. W sumie ich łupy, warte mogły być nawet 600 tysięcy złotych. Na włamania jeździli autem na kradzionych — najczęściej dzień wcześniej — tablicach rejestracyjnych. Z czasem auto zarejestrowali na osobę, która wcześniej utraciła swoje dokumenty. Na wniosek prokuratora sąd zdecydował o aresztowaniu podejrzanych na trzy miesiące.