Pałac Bydgoszcz szykuje się do gry
Celem siatkarek ma być w tym sezonie awans do play off. Ostatni sezon był trudny. Bydgoszczanki niemal do końca rundy zasadniczej walczyły o utrzymanie się w ekstraklasie.
Ostatni sezon w wykonaniu bydgoszczanek był bardzo słaby, drużyna miała walczyć o wyższe cele niż tylko o pozostanie w ekstraklasie. Niespokojnie było także na ławce trenerskiej, gdzie w trakcie rozgrywek dwukrotnie doszło do zmian. Najpierw Piotra Matelę zastąpił Włoch Alessandro Lodi, a rozgrywki dokończył Mirosław Zawieracz. Ten ostatni poprowadził zespół tylko w czterech meczach, a następnie przeniósł się do Mielca, gdzie chciał pomóc Stali w awansie do Tauron Ligi. Ta misja zakończyła się niepowodzeniem, bowiem mielczanki przegrały finał pierwszej ligi z Roleski Grupa Azoty Tarnów i Zawieracz ponownie objął Pałac.
Zespół w przerwie letniej został poważnie zmieniony. W porównaniu do poprzedniego sezonu pozostały tylko cztery zawodniczki - rozgrywające: Magdalena Mazurek i Paulina Bałdyga, środkowa Kinga Różyńska i libero Aleksandra Justka. Po roku gry w Kaliszu, do Bydgoszczy wróciła Ewelina Żurowska. Klub ściągnął reprezentantkę Węgier Kingę Szucs i reprezentantkę Polski Monikę Gałkowską, która ostatnie pół roku spędziła w Perugii. Gałkowska z dobrej strony pokazała się na ostatnich mistrzostwach świata i prezes Pałacu nie ukrywa, że powinna być jedną z liderek zespołu.