Dzień bez śmiecenia. Jak można ograniczyć zużycie plastiku?

2022-05-11 10:09
Dzień bez śmiecenia
Autor: Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Głogowie

Dzisiaj (11 maja) przypada Dzień Bez Śmiecenia, który został ustanowiony z inicjatywy młodych aktywistów z kilkunastu krajów Europy w ramach "Europejski Eko-Parlament Młodzieży". Celem Dnia Bez Śmieci jest propagowanie prawidłowych zasad segregowania odpadów, promowanie proekologicznych postaw i ochrony środowiska.

Z okazji Dnia Bez Śmiecenia warto zastanowić się nad ilością śmieci, które wyrzucamy. Czy można zmniejszyć ich ilość? Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Głogowie ma pewien pomysł na zredukowanie ilości śmieci. – Zacząć możemy od plastikowych butelek. W ostatnim czasie ONZ przyjęła historyczny traktat plastikowy, który ma na celu ograniczenie skażenia środowiska tworzywami sztucznymi. Naukowcy biją na alarm i wskazują, że na całym świecie produkujemy zbyt dużo plastikowych śmieci. Nie inaczej jest w naszym mieście. Rocznie do głogowskiego RIPOK-u (Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych) trafia około 300 ton plastikowych butelek. Istnieje jednak sposób na pozbycia się części tych odpadów. Wystarczy zrezygnować z picia wody butelkowanej i zdecydować się na wodę z kranu.

- Kranówkę można pić nie tylko w domu, bo idąc na spacer można nalać ją do bidonu wielokrotnego użytku – mówi Magdalena Ruta, specjalistka do spraw promocji w PWiK w Głogowie. Woda dostarczana przez głogowskie wodociągi nie odbiega jakością od tej butelkowanej. Głogowska kranówka odpowiada najbardziej rygorystycznym polskim i europejskim normom dotyczącym jakości. Jest badania nie tylko w akredytowanym laboratorium PWiK, ale także prowadzone są niezależne kontrole przez Powiatowego Inspektora Sanitarnego.

– Picie kranówki niesie za sobą wiele korzyści. Nasza woda jest zdrowa, bo zawiera magnez i wapń. Jest tańsza od wody butelkowanej. Rezygnując z kupowania wody w plastikowych butelkach przyczyniamy się do dbania o środowisko, a dodatkowo nie musimy wnosić do domu ciężkich zgrzewek – dodaje Magdalena Ruta.