To nie był nasz dzień. Siatkarze i piłkarze ręczni przegrali wczoraj swoje mecze

To mogła być bardzo udana sobota dla kibiców sportu w Głogowie. Niestety, zarówno drużyna trenera Walencieja, jak i ekipa trenera Cieślikowskiego musiały uznać wyższość rywala.

Szczypiorniści meczem z Piotrkowianinem kończyli rundę jesienną. Ten sam rywal stanął na przeciw SPR-u w pierwszej kolejce w tym sezonie. Pierwszego września w głogowskiej hali Chrobry wygrał 29 do 23. Ekipa z Piotrkowa Trybunalskiego wczoraj wzięła jednak rewanż za wrześniową porażkę i pokonała głogowian 30 do 27. "Przegraliśmy mecz, trzy punkty, siódme miejsce i dobry nastrój na świąteczną przerwę. Wcale nie musiało tak być, bo mecz przez większość czasu był wyrównany." - czytamy na oficjalnym profilu facebookowym głogowskiej drużyny. Niestety, za zwycięstwem gospodarzy idzie także ich awans w tabeli PGNiG Superligi, kosztem właśnie Chrobrego. SPR na koniec roku zajmuje ósme miejsce. Z kolei siatkarze SPS Chrobrego Głogów mieli przed sobą trudny mecz z liderem Aqua-Zdrój Wałbrzych. Przed meczem nastroje były jednak dobre, bo u siebie nasza drużyna nie przegrywa. Jednak każda seria w końcu się kończy i licznik zatrzymał się na siedemnastu zwycięskich domowych meczach z rzędu. Goście nie wygrali jednak gładko, każdy set był zacięty (22:25, 23:25, 29:31). Po jedenastu kolejkach SPS zajmuje trzecie miejsce w tabeli swojej grupy drugiej ligi. W odróżnieniu od piłkarzy ręcznych, siatkarze mają jednak szansę poprawić sobie nastroje przed świętami. Już za tydzień, piętnastego grudnia, zagrają w Legnicy z tamtejszym Ikarem.