Pijany za kółkiem
43-latek jechał „na podwójnym gazie” drogą ekspresową S5. Nie potrafił utrzymać prostego toru jazdy i uszkodził barierę ochronną. Został zatrzymany przez policję po telefonie od innego kierowcy.
Do zdarzenia doszło 14 lutego wieczorem. Dyżurny gnieźnieńskiej komendy około 20:40 otrzymał telefoniczną informację, że kierujący samochodem ciężarowym może prowadzić po alkoholu, ponieważ nie potrafi utrzymać prostego toru jazdy i uszkodził barierę ochronną na drodze ekspresowej S5 między Modliszewkiem a Łubowem. Z informacji przekazanej przez świadka wynikało, że po uderzeniu pojazd odjechał do MOP Łubowo. Policjanci z drogówki szybko namierzyli auto i sprawdzili trzeźwość kierowcy. Wynik to 2,5 promila. Pojazd, którym kierował 43-latek z Pasłęka w województwie warmińsko – mazurskim został przekazany wskazanej osobie, natomiast, z uwagi na stan upojenia 43-latka i ryzyko związane z pozostawieniem go samego podjęto decyzję o umieszczeniu go w pomieszczeniach dla osób zatrzymanych.
Każdy uczestnik ruchu drogowego może sobie wyobrazić do jakiej tragedii mogło dojść przez brak wyobraźni, a przede wszystkim brak odpowiedzialności kierowcy, który mając tak duże stężenie alkoholu w organizmie zdecydował się na jazdę samochodem. Dlatego też policjanci apelują o rozsądek na drodze. Dziękują też każdemu, kto mając podejrzenie, że na drodze pojawił się pijany kierowca, stwarzający zagrożenie dla innych użytkowników drogi, informuje o tym służby. Te niezwłocznie reagują i eliminują takie osoby z ruchu.