Tragedia na jeziorze Ostrowickim

Utonął 23-latek. Do tragedii doszło około północy z soboty na niedzielę. Mężczyzna bawił się wcześniej na wieczorze kawalerskim.

Służby otrzymały zgłoszenie dotyczące osób znajdujących się w wodzie w okolicy Bieślina w gminie Trzemeszno. Na miejsce przybyli strażacy z OSP Trzemeszno, OSP Trzemżal, OSP Witkowo, Państwowej Straży Pożarnej z Gniezna i Poznania oraz OSP z Mosiny. Jak się okazało 10 osób wynajęło domek na wieczór kawalerski w Bieślinie. Po jakimś czasie 3 mężczyzn wypłynęło łódką, którą mieli do dyspozycji, na znajdujące się w pobliżu jezioro. W pewnym momencie doszło do wywrócenia łódki. Świadek, który usłyszał wołanie o pomoc od razu ją wezwał. W międzyczasie uczestnicy imprezy wypłynęli na pomoc kolegom. Niestety tylko dwóch dostało się na brzeg, trzeci zniknął pod taflą wody.

Strażacy po ponad 2 godzinach poszukiwań, za pomocą sonaru zlokalizowali w wodzie zaginionego mężczyznę. Ciało 23-letniego mieszkańca Poznania zabezpieczono do sekcji zwłok. Sprawą pod nadzorem prokuratora zajmują się policjanci z Trzemeszna.