Dominikanki z Polski wsparły Irak

2022-01-24 12:06
Dominikanki zakonnice zakon dominikanek
Autor: dominikanki.pl

Do dominikanek św. Katarzyny ze Sieny w Iraku trafi 25 tys. zł. Siostry prowadzą przedszkole w Batnaya. Pomoc Kościołowi w Potrzebie pomaga im odbudować zniszczony klasztor. Całą sumę zebrały dominikanki z Polski.

Batnaya leży ok. 14 kilometrów od Mosulu. Przed okresem krwawych prześladowań, za którymi stało tzw. Państwo Islamskie, mieszkało tam ok. 6 tys. osób, z czego prawie wszyscy byli chaldejskimi katolikami.

Pod koniec okupacji IS Batnaya była na linii frontu. Została dużo bardziej zniszczona od innych chrześcijańskich miasteczek na Równinie Niniwy. Obecnie jest pod kontrolą Kurdystanu, co pozwoliło na powrót wielu wypędzonych stamtąd chrześcijan. W odbudowie domów pomagało im Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie – mówi Tomasz Zawal, dyrektor regionalnego biura PKWP w Poznaniu.

W maju 2019 roku powróciło 10 rodzin. Dziś w Batnaya mieszka ich już ponad 180. Przez cały czas, kiedy chrześcijanie chaldejscy żyli na wygnaniu, towarzyszyły im siostry dominikanki św. Katarzyny ze Sieny. One również powróciły na Równinę Niniwy. „Siostry, choć same potrzebują klasztoru, zdecydowały, że w pierwszym rzędzie w Batnaya odbudują przedszkole, bo ono pomoże chrześcijanom w podjęciu decyzji o powrocie – wyjaśnia Tomasz Zawal. W Batnaya nie ma innego miejsca opieki nad dziećmi. Siostry spodziewają się, że do przedszkola zapisze się nawet od 35 do 45 dzieci. Sprzęt potrzebny do prowadzenia placówki jest już na miejscu. Został przeniesiony z Erbilu.

Siostry z Polski nie chciały zostawić dominikanek z Batnaya bez wsparcia. Ich historię poznały w trakcie rekolekcji. Połączyły się z Irakiem. Miały okazję rozmawiać z matką generalną. Zobaczyły, jak wygląda życie sióstr w Batnaya. Opowiedziały o swojej sytuacji, pokazały zdjęcia, opowiedziały historię – podkreśla obecna Matka Generalna Aleksandra Zaręba.

Na odbudowę zniszczonego klasztoru sióstr dominikanek w Batnaya potrzeba łącznie 125 tys. euro. Siostry z Polski zebrały część tej kwoty – 25 tys. zł. Ta suma to jest to, co spłynęło z naszych domów, jako ofiary od poszczególnych wspólnot” – wyjaśnia Matka Zaręba. Za wsparciem, jakie trafi do Iraku, płynie „konkretna ofiarność – dodaje.

Polska sekcja Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie nagrodziła siostry dominikanki medalem „Amicus Noster”, który przyznawany jest osobom szczególnie wspierającym dzieła na rzecz cierpiących i prześladowanych chrześcijan.

Źródło: KAI