Obraz Matki Bożej Kodeńskiej ukoronowany ponownie po 300 latach. Papieskie korony nałożył legat papieski
"Św. Jan Paweł II, słusznie obdarzył Madonnę Kodeńską tytułem Matki Jedności Ludu Bożego. Oto Jej misja także w naszym dzisiejszym niespokojnym, podzielonym, skłóconym świecie – powiedział kard. Stanisław Dziwisz. Były metropolita krakowski jako legat papieski uwieńczył wizerunek podlaskiej madonny - Papieskimi Koronami. Rekoronacja obrazu była centralnym elementem uroczystości 300-lecia koronacji Matki Bożej Kodeńskiej Królowej Podlasia.
Były sekretarz Jana Pawła II podczas uroczystości zaznaczył, że do Kodnia pielgrzymował przed wyborem na Biskupa Rzymu kard. Karol Wojtyła. - Przyszły Papież zwrócił uwagę na szczególny rys Matki Chrystusa: «Maryja łączy Lud Boży. A znajdujemy się na ziemi, na której to zjednoczenie ludu Bożego posiadało szczególne, historyczne znaczenie. Tutaj właśnie nastąpiło spotkanie Kościołów rozłączonych: Zachodniego i Wschodniego. Tutaj dokonywało się i dokonało się ich zbliżenie, zjednoczenie – unia»”- podkreślał papieski wysłannik.
Jak dodał kard. Dziwisz, podczas swojej wizyty w Kodniu przyszły papież powiedział, że na Podlasiu, we Wschodniej Polsce „potrzebna była Matka – obecność Matki, Matki, która jednoczy: Matki, która zna wszystkie swoje dzieci, bez względu na to, czy mówią po polsku, czy mówią po rusku, czy mówią po litewsku”.
- Ona chce nam pomagać i dlatego powinniśmy prośmy Ją o pomoc, o wstawiennictwo u Boga. Zacznijmy od siebie, od budowania i pogłębiania jedności naszych rodzin, wspólnot i środowisk. Szanujmy się nawzajem. Twórzmy wspólnie dobro. Nie traćmy energii na jałowe spory. Nie dajmy się zwodzić tym propagandowym hasłom i programom partyjnym, które dzielą społeczeństwo, wywołują napięcia i konflikty, poniżają godność inaczej myślących osób - apelował hierarcha.
Nawiązując do obecnej sytuacji, purpurat zaznaczył, iż nie można wyrazić zgody na to, co dzieje się w Europie na oczach całego świata: tragedia „odbierająca naszym braciom i siostrom na Ukrainie ziemię, prawo do życia, do własnego języka i kultury, siejąca śmierć i zniszczenie, budząca lęk przed jeszcze większym kataklizmem.
- Bracia Słowianie nie mogą walczyć ze sobą. Nie mogą się zabijać, nie mogą siać zniszczenia, nie mogą pomnażać ogromu cierpienia, którego jesteśmy świadkami. Trzeba powstrzymać rękę Kaina. Trzeba położyć kres nienawiści, przemocy i bratobójczej wojnie. Dość przelewu krwi! - apelował kard. Dziwisz.
Podczas uroczystości nastąpiło nałożenie na obraz Maryi i Jezusa nowych koron pobłogosławionych przez Papieża Franciszka na Placu św. Piotra 3 sierpnia minionego roku.
Korony wykonał znany polski artysta specjalizujący się w złotnictwie i bursztynnictwie – Dariusz Drapikowski z Gdańska. W koronie umieszczono bursztyny: biały, miodowy i złoty. W koronie Maryi znalazł się również kamień z groty Narodzenia w Betlejem, a w koronie Chrystusa – kamień z Golgoty.
Historia sanktuarium w Kodniu sięga początków XVII wieku. Mikołaj Sapieha został uzdrowiony po modlitwie w kaplicy papieskiej na zaproszenie papieża Urbana VIII przed obrazem Matki Bożej znanej jako ta z Guadalupe lub Gregoriańska. Sapieha podstępem wykradł ikonę i przywiózł do Kodnia w 1631 roku, gdzie znajduje się ona do dziś. Z czasem Ojciec Święty wyraził zgodę na pozostawienie tam tego obrazu. Wizerunek Matki Bożej został koronowany koronami papieskimi w roku 1723. Była to jedna z pierwszych koronacji ikony na terenach Polski.
Źródło: vaticannews, Ekai