Klasztor franciszkanów w Kłodzku zalany. W kościele woda sięga ambony
Klasztor ojców franciszkanów w Kłodzku bardzo ucierpiał w wyniku fali powodziowej. Woda sięgnęła pierwszego piętra, nurt rzeki zniszczył mur klasztorny. Zakonnicy zdołali przenieść cenniejsze rzeczy na wyższe kondygnacje zabytkowego obiektu. Teraz, po opadnięciu wody, trzeba będzie wziąć się do naprawy zniszczeń. Franciszkanie apelują o wsparcie.
Woda w okolicach wyspy Piasek i placu Franciszkańskiego, gdzie mieści się klasztor, po kulminacyjne fali w niedzielę, opadła, ukazując skalę zniszczeń zarówno budynków, jak i nawierzchni drogowej. Większość budynków będzie wymagała gruntownego remontu. Ulice pokryte są błotem i zerwaną kostką brukową.
„Nasz klasztor i kościół został zalany. Woda sięgała pod sufit parteru klasztoru, w kościele woda jest na wysokości ambony, z budynku parafialnego widać tylko dach, mur klasztorny został zniszczony przez nurt rzeki. Woda więc osiągnęła prawie poziom, który był podczas powodzi tysiąclecia w 1997 roku" – relacjonują zakonnicy na stronie internetowej klasztoru.
Jak zapewniają zakonnicy w poniedziałek, są bezpieczni.
„Dzięki pomocy parafian przenieśliśmy cenniejsze rzeczy na wyższe kondygnacje klasztoru. Mamy zapasy żywności i wody. Powinny nam wystarczyć na kilka najbliższych dni. Wszyscy zdają sobie sprawę, że sytuacja w tamtym regionie jest dramatyczna. Po opadnięciu wody będzie potrzebna pomoc dla poszkodowanych i dla naprawy zniszczeń" – wyjaśniają.
Kłodzcy franciszkanie proszą także o modlitwę za dotkniętych powodzią i służby, które pomagają poszkodowanym.
„To wyraz naszej chrześcijańskiej solidarności z potrzebującymi. Bóg zapłać za wszelkie wyrazy życzliwości i wsparcie" – dodają.
Klasztor franciszkanów pw. Matki Bożej Dobrej Rady w Kłodzku to barokowy budynek wzniesiony przez zakonników w 1731 r. obok kościoła Matki Bożej Różańcowej, choć jego budowa rozpoczęła się jeszcze w 1678 r. Położony jest w centrum wyspy Piasek, przy pl. Franciszkańskim 1. Wspólnota przez stulecia wielokrotnie mierzyła się z dramatem powodzi. Pierwsza powódź dotknęła klasztor w 1783 r. – woda zalała cały teren, zatapiając niższe partie murów kościoła oraz klasztoru do wysokości pierwszego piętra. Obiekt sakralny ucierpiał także podczas powodzi w 1997 r.
Źródło: KAI