Olimpijczyk w Watykanie. Letsile Tebogo z nietypową prośbą u papieża

2024-08-29 17:35
Letsile Tebogo
Autor: Erik van Leeuwen, attribution: Erik van Leeuwen (Wikipedia)

Letsile Tebogo jest botswańskim lekkoatletą, specjalizującym się w biegach sprinterskich. Na olimpiadzie w Paryżu zdobył złoto w biegu na 200 metrów. Z medalem na szyi zameldował się na audiencji ogólnej w Watykanie i poprosił papieża Franciszka, by pobłogosławił jego buty.

„Było to wyjątkowe przeżycie, które będzie mi towarzyszyć w kolejnych latach. Poprosiłem o modlitwę za moją nieżyjącą już mamę, której zawdzięczam wszystko i o pobłogosławienie moich butów” – wyznał 21-letni sprinter po spotkaniu z Ojcem Świętym. 

Olimpijczyk bez butów

Letsile Tebogo zauważył, że ten gest miał dla niego ogromne znaczenie, ponieważ zaczął biegać boso, a swoją pierwszą parę butów założył w 2020 roku, kiedy wygrał mistrzostwa Botswany. Przywołał postać wielkiego etiopskiego maratończyka Abebe Bikili, który podczas Letnich Igrzysk Olimpijskich w Rzymie w 1960 roku zdobył pierwszy w historii medal dla swego kraju w lekkoatletyce. Pomimo że biegł boso, wywalczył złoto. 

Tebogo powiedział papieżowi, że bieganie bez butów w Afryce i biednych regionach świata jest normalne. „Moje pierwsze wyścigi biegałem boso i w spodniach mojego wujka” – wspominał w czasie spotkania z włoskimi dziennikarzami. Przypomniał, że przylgnął do niego przydomek „school-boy”, nadany mu przez kolegów ze sztafety. „To przezwisko, które lubię, w zasadzie pozostałem uczniem. Noszę w sobie pokorę, którą odziedziczyłem po mojej mamie, mojej skale. Niosę ją w każdym oddechu i każdym kroku. I od czasu do czasu wysyłam dla niej całusa do nieba” – powiedział po audiencji u papieża.

Sprinter wyznał, że na butach, w których zdobył pierwsze w historii złoto olimpijskie dla swej ojczyzny widnieją inicjały jego i jego mamy, która bardzo młodo zmarła na raka. „Ona mnie motywowała, jej zawdzięczam wszystko dlatego jestem szczęśliwy, że Franciszek pomodlił się za nią” – wyznał złoty medalista z Paryża dodając, że biegł w igrzyskach dla swojej mamy i 12-letniej siostry, którą uczy marzyć o wielkich rzeczach. „Bóg nam pomaga, trzeba Mu zaufać” – wyznał olimpijczyk.

Olimpiada w Afryce 

Po papieskiej audiencji Tebogo spotkał się ze sportowcami z Athletica Vaticana, czyli klubu sportowego tego najmniejszego państwa świata. Przed opuszczeniem Watykanu lekkoatleta skierował przesłanie godne ambasadora afrykańskiego sportu. „Wszystkie dzieci w Afryce powinny mieć takie same szanse, jak ich rówieśnicy w innych krajach, którzy mają wiele możliwości uprawiania sportu. Byłoby ważne, aby w końcu zorganizować Igrzyska Olimpijskie w Afryce: świat poznałby wiele różnych i niezwykłych kultur naszego kontynentu” - powiedział.

Złota duma Botswany 

Na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu Letsile Tebogo wywalczył złoty medal w biegu na 200 metrów. Był to pierwszy w historii medal olimpijski dla Botswany. Prezydent tego afrykańskiego kraju zdecydował, że dzień jego triumfu – 9 sierpnia – będzie odtąd świętem narodowym. Równie historyczną datą dla tego kraju pozostanie 10 sierpnia 2024 r., kiedy to w sztafecie 4x400 Tebogo wraz ze swymi rodakami – Ndorim, Kebinatshipim i Peselą – zdobył srebrny medal. 

Źródło: ekai