PKWP: Módlmy się wspólnie za prześladowanych

2022-01-26 16:11
Świeca modlitwa czuwanie
Autor: smo/cathopic.com

Polska sekcja Pomocy Kościołowi w Potrzebie towarzyszy Ojcu Świętemu w jego styczniowej intencji modlitewnej. Papież zaprosił wszystkich do modlitwy w intencji prześladowanych. Stowarzyszenie przypomina, że trwający pontyfikat przyniósł ważne gesty na rzecz budowania pokoju i braterstwa między chrześcijanami a muzułmanami.

Ojciec Święty Franciszek zaprosił wiernych, by w styczniu szczególnie modlili się w intencji tych, którzy doświadczają prześladowań i dyskryminacji na tle religijnym. Papież podkreślił, że wolność religijna pozwala nam docenić drugiego człowieka w jego odmienności i uznać w nim prawdziwego brata. Albo jesteśmy braćmi, albo wszyscy przegrywamy – wyjaśnił. Dodał, że prześladowanie ludzi za to, że publicznie wyznają swoją wiarę jest szaleństwem.

Ks. Paweł Antosiak z PKWP przebywał w Iraku w trakcie papieskiej pielgrzymki do tego kraju. Przypomina o zaangażowaniu Franciszka na rzecz pokoju i braterstwa. Ojciec Święty podkreślał, że różnorodność wyznań i religii nie musi stanowić podstawy do konfliktu, ale może być bogactwem dla mieszkańców Iraku – wyjaśnia. Papież podkreślał, że chrześcijanie i muzułmanie mogą żyć w pokoju. W Ur Chaldejskim mówił, że wszyscy jesteśmy dziećmi Abrahama – zwraca uwagę Tomasz Zawal, dyrektor regionalnego biura PKWP w Poznaniu.

Poprzez papieską pielgrzymkę cały świat usłyszał o tych chrześcijanach, którzy pozostali w Iraku. Ojciec Święty podkreślał ich cierpienie. Przypomniał o krzywdzie, jaka została im wyrządzona przez radykalny islam. Wzywał, by ta sytuacja nigdy się nie powtórzyła; by narody, które przez wieki potrafiły razem współistnieć pokojowo i rozwijać Irak, powróciły do pięknej tradycji tej ziemi; współistnienia na tej samej ziemi – zauważa ks. Paweł Antosiak.

Dyrektor regionalnego oddziału PKWP w Poznaniu przypomina też, że Ojciec Święty uczynił kardynałem metropolitę Bangi z Republiki Środkowoafrykańskiej. W trakcie wojny domowej Nzapalainga Dieudonne ruszył wspólnie z muzułmańskim imamem i protestanckim pastorem w pieszą pielgrzymkę przez kraj, „wzywając do wspólnego budowania pokoju” – wyjaśnia. Dodaje, że gestem, który został dostrzeżony przez cały świat, było pocałowanie stóp walczącym ze sobą przywódcom politycznym Sudanu Południowego. Ten gest spowodował, że oni już nie wrócili do walki. Pokój stał się trwałą rzeczywistością w tym kraju – mówi. W wielu domach w Sudanie jest zdjęcie tego gestu. Został on odebrany przez mieszkańców Afryki jako przekraczający historyczną rzeczywistości – podkreśla Tomasz Zawal. Wskazuje, że poprzez ten gest można było zaleczyć krwawiące rany historii kolonialnej.

Źródło: Biuro Prasowe PKWP Polska