Zmarł legendarny księgarz sześciu papieży

2022-05-17 17:34
Watykan
Autor: Jm Hbg/flickr licencja CC-BY-Sa

W Rzymie w wieku 93 lat zmarł ks. Gino Belleri, legendarny księgarz sześciu papieży. Przez jego księgarnię Leoniana, obok placu św. Piotra, przewijali się kardynałowie, nuncjusze apostolscy, dziennikarze i politycy.

Działalność księgarską ks. Gino Belleri rozpoczął jeszcze za pontyfikatu Jana XXIII. Duchowny był pasjonatem starożytnych rękopisów, ikon, teologii i beletrystyki. Na łamach dziennika „Il Messaggero” Franca Giansoldati wspomina, że jeszcze kilka lat temu przyjeżdżał swoim poobijanym skuterem do księgarni z Villa Giuseppina – domu opieki dla osób ciężko chorych psychicznie, prowadzonego przez siostry zakonne w dzielnicy Portuense, gdzie przez 60 lat był kapelanem.

Po Soborze Watykańskim II Leoniana szybko stała się pewnym punktem odniesienia dla tych, którzy chcieli poznać tło „watykańskiej polityki” i nominacji kurialnych. W okresie sede vacante, zanim zaczęło się konklawe, zagraniczni kardynałowie pod pretekstem zakupu książki przychodzili do ks. Belleriego, żeby pogawędzić i analizować sytuację na świecie. Dlatego księgarnia stała się „kuźnią informacji” i uprzywilejowanym miejscem ich zdobywania przez watykanistów.

Rzecznik Jana Pawła II, Joaquín Navarro Valls żartował, że gabinet ks. Gino jest „równoległym biurem prasowym” Stolicy Apostolskiej. To stąd przed czasem wyszły w świat dziesiątki papieskich dokumentów, w tym encyklik, a także sensacyjne wiadomości, takie jak ta o istnieniu korespondencji między tureckim zamachowcem Mehmetem Ali Agcą i kard. Silvio Oddim czy o zaginięciu córki pracownika Watykanu Emmanueli Orlandi. A kiedy zambijski arcybiskup Emmanuel Milingo postanowił ożenić się z koreańską akupunkturzystką Marią Sung, opowiedział o wszystkim ks. Belleriemu prosząc, by zechciał być pośrednikiem między nim a ówczesnym prefektem Kongregacji ds. Biskupów kard. Giovannim Battistą Re, który zajmował się sprawą jego ekskomuniki.

Giansoldati podkreśla, że dyrektor Leoniany miał niesamowitą pamięć i cechowała go wielka kultura. Przekazywał „paralelne” informacje w przekonaniu, że przejrzystość odgrywa ważną rolę w relacjonowaniu wydarzeń rozgrywających się za murami Watykanu, bez ram narzuconych przez biuro prasowe. Był „żywym archiwum”- świadek sześciu konklawe, przyjaźnił się z kilkoma papieżami, a z Pawłem VI utrzymywał intensywną korespondencję.

Ks. Gino Belleri swoją dobrocią obdarzał na co dzień ludzi potrzebujących z dzielnicy Borgo Pio, pukających do drzwi księgarni: bezdomnych, zagubionych, osoby starsze. Jako wyśmienity łacinnik powtarzał zdanie Seneki, które miał wypisaną na karteczce przyklejonej do lampy na biurku: „To nieprawda, że mamy mało czasu, prawdą jest jest dużo go marnujemy”.