Abp Ryś o bpie Dajczaku: Ewangelia o Jezusie jest wcielona w osobę bpa Edwarda

Diecezjanie spotkali się dziś w koszalińskiej katedrze, by podczas Eucharystii podziękować za ponad piętnastoletnią posługę biskupa Edwarda Dajczaka, jako ordynariusza. W uroczystościach uczestniczył także abp Grzegorz Ryś, metropolita łódzki.

Bp Edward Dajczak przez ponad 15 lat pełnił posługę ordynariusza w diecezji koszalińsko - kołobrzeskiej. Na początku lutego przeszedł na emeryturę, a dziś w koszalińskiej katedrze odbyły uroczystości, podczas których diecezjanie podziękowali biskupowi za tę posługę.

W Eucharystii uczestniczyli biskupi diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, abp łódzki, ponad 60 kapłanów, osoby życia konsekrowanego, Skauci Europy, harcerze, przedstawiciele władz samorządowych i uczelni wyższych oraz przedstawiciele różnych ruchów i wspólnot katolickich w diecezji, a także młodzież z różnych stron diecezji.

"Przeszliśmy przez te lata z naszym Kościołem przez różne wydarzenia, ale zawsze mi się zapisywały te chwile, kiedy kolejne młode pokolenia stawały czy to na czuwaniach adwentowych, czy wielkopostnych, a przede wszystkim u Matki Bożej w Skrzatuszu. Te piękne modlitwy i chwile zapisały mi się tak w sercu, że idę z nimi teraz z radością i dziś wszystkim dziękuję. Wszystkich ogarniam miłością Jezusa, bo cóż moja znaczy - jest mała, ale ta Jezusa miłość jest ogromna, scalająca nas, więc niech On nas poprowadzi"- mówił na początku Mszy św. bp senior Edward Dajczak.

Homilię wygłosił abp Grzegorz Ryś, metropolita łódzki. W homilii odniósł się do ewangelicznej przypowieści o faryzeuszu i celniku i wskazywał na sposób myślenia i działania Jezusa. Pytał, kim trzeba być, żeby patrzeć w stronę celnika? Abp Ryś uważa, że trzeba być prowokatorem, ale i prawdziwym ojcem, człowiekiem nadziei paschalnej oraz ewangelizatorem. 

Abp Ryś tłumaczył, że nawrócenie to nie jest kosmetyka, to jest zmartwychwstanie. "To nie jest tak, że kiedy Pan Bóg nas nawraca, to robi z nami jakieś zabiegi kosmetyczne. Trochę mu trzeba pod okiem poprawić. Może trochę go trzeba odchudzić ze dwa kilogramy. Nawrócenie to nie jest kosmetyka. Nawrócenie to jest zmartwychwstanie" - wyjaśniał abp Ryś. "Żeby wybrać celnika zamiast faryzeusza, trzeba wierzyć w Boga, który ma zdolność wskrzeszać zmarłych. Ponieważ celnik jest trupem, ale Jezus widzi w nim tego, który powstaje z martwych" – podkreślał metropolita.

"Trzeba być ewangelizatorem, a nie konserwatorem. Ta katedra potrzebuje na pewno konserwatorów, ale jak w niej nie ma ewangelizatorów, to w następnym pokoleniu będzie pusta i będzie z niej bardzo piękne muzeum"- podkreślał abp. "Żeby patrzeć w stronę celnika, musisz mieć duszę ewangelizatora, ale Ewangelia potrzebuje też wcielenia, potrzebuje być zobaczona w człowieku i ta Ewangelia o Jezusie ostatecznie, który jest jak pasterz, który jest jak ojciec, który ma w sobie nadzieję paschalną, który jest ewangelizatorem, który widzi dobro w celniku, idzie ku każdemu, który się wydaje martwy w swoim grzechu. Ewangelia o Jezusie jest wcielona w osobę biskupa Edwarda. Ja właśnie takiej Ewangelii uczyłem się od biskupa Edwarda"- mówił abp Grzegorz Ryś.

Podziękowania bpowi Edwardowi Dajczakowi na zakończenie Mszy św. złożyli przedstawiciele różnych ruchów i wspólnot młodzieżowych, rodzin, osób życia konsekrowanego i duchownych, Domu Miłosierdzia Bożego.

A jak bp Edward Dajczak jest postrzegany przez młodych ludzi? Zapytaliśmy młode osoby, które przybyły do koszalińskiej katedry.