Akt oskarżenia dla trzech byłych pracownic koszalińskiego sądu [ROZMOWA]

Była zastępczyni głównej księgowej koszalińskiego sądu okręgowego oskarżona o przywłaszczenie ponad 577 tysięcy złotych z kasy zapomogowo-pożyczkowej.
Trwający 15 lat proceder miały umożliwiać dwie, emerytowane dzisiaj, pracownice sądu, które zasiadały w zarządzie kasy. Oskarżona praktycznie corocznie wypłacała sobie pieniądze z kasy. Dla innych pracowników sądu pieniędzy już brakowało.
- W toku prowadzonego śledztwa ustalono, że Jolanta P. od 4 listopada 2003 roku do 20 sierpnia 2018 roku, w krótkich odstępach czasu i z góry powziętym zamiarem, przywłaszczyła z kasy zapomogowo-pożyczkowej pieniądze w łącznej kwocie 577 tysięcy 747 złotych i 15 groszy, czyli mienie o znacznej wartości – powiedział Radiu Plus rzecznik prasowy prokuratury okręgowej w Koszalinie, prokurator Ryszard Gąsiorowski.
Jolanta P. została zwolniona dyscyplinarnie w połowie sierpnia 2018 roku po kontroli przeprowadzonej przez prezesa i dyrektor sądu. Wobec trzech oskarżonych kobiet zastosowano środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego w kwocie 2 tys. złotych. Mają też zakaz opuszczania kraju. Każdej z nich grozi od roku do 10 lat pozbawienia wolności. W tym przypadku o winie i karze będzie orzekał inny niż koszaliński sąd.
Listen to "Ryszard Gąsiorowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Koszalinie" on Spreaker.