Awantura o skatepark

Urzędnicy z koszalińskiego magistratu bezprawnie zmienili lokalizację zwycięskiego projektu w budżecie obywatelskim – uważa radny Błażej Papiernik. Chodzi o projekt remontu skateparku. Remontowi miał zostać poddany obiekt przy stadionie Gwardii. Zdecydowano się na przeznaczenie środków z budżetu obywatelskiego na remont skateparku w Sportowej Dolinie.

- Projekt modernizacji skate parku przy Gwardii uzyskał w głosowaniu najwięcej głosów mieszkańców i to on miał być realizowany. Jak się okazało, remontowany będzie skate park w Sportowej Dolinie. W regulaminie KBO nie ma możliwości zmiany lokalizacji zwycięskiego projektu. Dlaczego ta decyzja została podjęta bez wcześniejszego poinformowania mieszkańców Koszalina? Czy istnieją plany przywrócenia woli koszalinian – powiedział Radiu Plus radny Błażej Papiernik.

Wg władz Koszalina, decyzja o zmianie skateparku przy Gwardii na ten w Sportowej Dolinie podyktowana jest ceną modernizacji obiektu.

- Na realizację projektu zaplanowano 1 mln złotych, a modernizacja skate parku przy boisku Gwardii to koszt 2,5 mln złotych. Decyzję podjęliśmy za zgodą autora projektu – mówi rzeczniczka prasowa prezydenta Koszalina, Agnieszka Wykrzykowska.

Czy więc władze miasta nie wiedziały w jakim stanie jest skate park przy Gwardii i ile będzie kosztowała jego modernizacja, gdy dopuściły projekt do głosowania w budżecie obywatelskim, mając na to zadanie zaledwie milion złotych? Najpewniej sprawą zajmą się radni podczas najbliższej sesji rady miejskiej w Koszalinie 20 lutego.