Groźny pożar mieszkania w Koszalinie. Na szczęście brak ofiar
Wyglądało groźnie, ale zakończyło się bez ofiar. Do pożaru mieszkania w bloku przy ul. Lelewela w Koszalinie doszło dziś (19.01) w godzinach wieczornych. Ogień zajął mieszkanie na 2 piętrze. Straż pożarna po przyjeździe na miejsce musiała ewakuować mieszkańców. Na szczęście ogień udało się opanować w dość krótkim czasie i nikomu nic się nie stało.
Do pożaru mieszkania w bloku przy ul. Lelewela w Koszalinie doszło dziś, w środę 19 stycznia w godzinach wieczornych. Zapaliło się mieszkanie na drugim piętrze w pięciokondygnacyjnym bloku. Strażacy musieli ewakuowali z budynku siedmioro mieszkańców, w tym mężczyznę z płonącego lokalu. Na szczęście ogień udało się opanować w dość krótkim czasie i nikomu nic się nie stało.
-Nie ma ofiar. Nikomu nic się nie stało. Jedynie dwie osoby były badane przez ratowników medycznych Pogotowia Ratunkowego i nie potrzebowały hospitalizacji. Jeśli chodzi o mieszkanie, w którym doszło do pożaru to ono w 3/4 uległo spaleniu i nie ma możliwości tam zamieszkania. W wyniku akcji gaśniczej zalane zostały dwa mieszkania poniżej.
- powiedział Radiu Plus starszy kapitan Krzysztof Szczur, który prowadził akcję gaśniczą.
Listen to "starszy kapitan Krzysztof Szczur" on Spreaker.Mieszkańcy bloku najedli się stresu, a kiedy emocje opadły podkreślali, że najważniejsze jest to, że nikomu nic się nie stało.
Listen to "Mieszkańcy bloku, w którym doszło do pożaru" on Spreaker.Mieszkańcy pionu, w którym się paliło nie mogli wrócić na noc do swoich mieszkań, schronienie znaleźli u rodziny. Udział w akcji gaśniczej brało 8 zastępów Straży Pożarnej. Przypuszczalną przyczyną pożaru było zaprószenie ognia przez lokatora. Sprawę bada policja.