Kolejne marszałkowskie wsparcie dla koszalińskiej wąskotorówki

50 tys. złotych zostanie przeznaczonych na bieżące naprawy torowiska na odcinku 700 metrów. Głównie przebudowywane będą łuki, bowiem to one najbardziej się zużywają.

- Ta kwota wpisuje się w większe zadanie, jakie realizujemy z Ministerstwem Kultury, które dołożyło 468 tys. zł. Dofinansowanie w kwocie 15 tys. otrzymaliśmy też ze starostwa powiatowego w Koszalinie. Nie udałoby się wyremontować aż 700 metrów torów bez darowizn spółki PKP PLK, od której po cenie złomu otrzymaliśmy szyny i niezbędny osprzęt. Te wszystkie pieniądze przeznaczane są tylko na remonty torowiska tak, abyśmy w ogóle mogli jeździć – powiedział Radiu plus prezes Towarzystwa Koszalińskiej kolei Wąskotorowej, Paweł Gajdzica.

W ciągu najbliższych trzech lat sporo zmieni się w samej lokomotywowni i dworcu koszalińskiej kolei wąskotorowej.

- Oprócz utrzymania przejezdności tej linii, główną ideą jest utworzenie tutaj żywego skansenu. Czeka nas przebudowa lokomotywowni i stacji, a także kanalizacji, oświetlenia i monitoringu, budowy peronu na stacji kolejowej, zadaszenia wagonów i lokomotyw. Wyremontujemy także tory w granicach Koszalina, czyli aż za Kretomino – dodał Paweł Gajdzica.

Rewitalizacja obiektów kolei wąskotorowej w Koszalinie ma kosztować ponad 19 mln złotych i ma się zakończyć w roku 2028.