Pogoda pokrzyżowała wyborcze plany
Deszczowa pogoda sprawiała, że koszalinianie zamiast masowo ruszyć do urn, zostali w domach.
W lokalach wyborczych do południa pojawiały się pojedyncze osoby. Frekwencja do godziny 12 wyniosła zaledwie trzynaście procent. Potem było lepiej. Mieszkańcy nie byli pod wrażeniem kampanii wyborczych prowadzonych przez kandydatów. Mimo to, większość koszalinian wiedziała na kogo zagłosuje. W sumie w Koszalinie zagłosowało blisko 38 procent mieszkańców. W zachodniopomorskim i w Koszalinie największe poparcie zdobył Bronisław Komorowski. (amb)