Abp Jędraszewski w Kalwarii Zebrzydowskiej: Trzeba słuchać Boga, a nie ludzi

2023-04-18 17:42
jedraszewski kalwaria
Autor: Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Podczas Mszy św. na rozpoczęcie Kapituły Prowincjalnej Ojców Bernardynów w Bazylice Matki Bożej Anielskiej w Kalwarii Zebrzydowskiej, metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski mówił o tym, że należy słuchać Boga, a nie ludzi i prosił zebranych braci, by wpatrywali się w postawę św. Franciszka.

Na początku homilii metropolita przywołał słowa Jezusa: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi powtórnie, nie może ujrzeć królestwa Bożego. (…) Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego”. Piotr i Jan postawieni przed obliczem arcykapłanów powiedzieli: „Rozsądźcie, czy słuszne jest w oczach Bożych bardziej słuchać was niż Boga? Bo my nie możemy nie mówić tego, cośmy widzieli i słyszeli”. Mówiąc tak wobec władz Izraela, apostołowie pod natchnieniem Ducha wyrazili, postawę Chrystusa.

Jezus mówił, że Jego pokarmem jest wypełnić wolę Ojca i wykonać Jego dzieło. W Wieczerniku Zbawiciel przepowiedział, że odchodzi i niedługo powróci do swych uczniów. „Już nie będę z wami wiele mówił, nadchodzi bowiem władca tego świata. Nie ma on jednak nic swego we Mnie. Ale niech świat się dowie, że Ja miłuję Ojca, i że tak czynię, jak Mi Ojciec nakazał” – zaznaczył Chrystus. Apostołowie patrzyli z przerażeniem na to, co spotkało ich Mistrza, ale wiedzieli, że to najwyższy wyraz posłuszeństwa Ojcu.

Podczas ponownego sądu Piotrowi i Janowi zakazano nauczania i ukarano ich poprzez ubiczowanie. Apostołowie wiedzieli, że trzeba słuchać Boga, a nie ludzi i radowali się, że mogli cierpieć dla Zbawiciela. Arcybiskup przywołał modlitwę, którą wypowiadali uczniowie, prosząc Ojca o odwagę w głoszeniu Ewangelii. Po tej modlitwie zadrżało miejsce, w którym byli zebrani i wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym.

Trzynaście wieków później na ziemi pojawił się św. Franciszek – Boży człowiek, który dawał się prowadzić Duchowi Świętemu, by odbudować Kościół. Arcybiskup powiedział, że przełomowym momentem dla św. Franciszka było zerwanie więzi z ojcem, by oddać się w całości Bogu. Według św. Bonawentury ta chwila była naznaczony krzyżem. Ojciec zaprowadził Franciszka przed biskupa, by wobec niego zrzekł się bogactwa. Franciszek oddał wszystko, nawet swe szaty i przyjął odzienie ubogiego rolnika, rysując na nim krzyż. „Tak więc sługa Najwyższego Króla pozostał obnażony, aby naśladować obnażonego Pana Ukrzyżowanego, którego kochał. W ten sposób zaopatrzył się w Krzyż, aby duszę swoją powierzyć Drzewu Zbawienia, które ocaliło go od niebezpieczeństwa świata” – pisał św. Bonawentura.

Arcybiskup zauważył, że bernardyni stają przed ważnymi decyzjami, słuchając słów Zbawiciela i apostołów.  Poprosił, by bracia wpatrywali się w św. Franciszka i jego miłość do Zbawiciela. – Niech te najbliższe godziny i dni będą dla was czasem otwierania się na Ducha Świętego. Niech to będą godziny Bożej prawdy – zakończył.