NIE dla przemocy, TAK dla Ukrainy w Unii Europejskiej

Około stu pięćdziesięciu Polaków i Ukraińców przyszło w sobotę na Rynek Główny w Krakowie aby wyrazić solidarność z protestującymi w Kijowie i sprzeciw wobec brutalnej pacyfikacji na Majdanie.

Wielu uczestników manifestacji w Krakowie było w szoku po tym co się stało rano w Kijowie. Mój kolega, który jest w Kijowie, napisał mi, że poszedł spać na Ukrainie, a obudził się na Białorusi - mówi Adrii Kudriashov - jeden z organizatorów spotkania w Krakowie. Uczestnicy mieli ze sobą flagi Ukrainy, Polski i Unii Europejskiej. Krzyczeli "Chwała Ukrainie", "Ukraina - cel - Europa". Na koniec odśpiewali hymn Ukrainy. Do uczestników przemawiali między innymi posłanka do Parlamentu Europejskiego Róża Thun i senator RP Bogdan Klich. Wyrażamy sprzeciw wobec używania siły w stosunku do tych, którzy w sposób pokojowy demonstrują swoje poglądy. Jeżeli znaczna część społeczeństwa ukraińskiego chce jednoczenia się w pokojowej i demokratycznej konstrukcji jaką jest Unia Europejska, to my, którzy korzystamy z tego, że jesteśmy w UE tylko możemy powiedzieć - jesteśmy z wami - mówiła Róża Thun. Uczestnicy protestu w Krakowie składali podpisy pod listem do prezydenta Ukrainy o zmianę decyzji o niepodpisywaniu umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. W sobotę rano oddziały specjalne ukraińskiej milicji rozpędziły demonstrantów na Placu Niepodległości w Kijowie. Kilkadziesiąt osób zostało rannych, kilkadziesiąt kolejnych zatrzymano pod zarzutem chuligaństwa.