Tynieccy Benedyktyni rekonstruują renesansowe organy
Funkcjonowały przez setki lat, rozebrano je w 1940 rok, teraz trwa ich rekonstrukcja. Benedyktyni z Tyńca odtwarzają renesansowe organy, które w przyklasztornej bazylice służyły przez 5 wieków. Właśnie zakończył się pierwszy etap prac.
Pielgrzymi i wierni odwiedzający przyklasztorną bazylikę w Tyńcu mogą już podziwiać zrekonstruowany balkon, na którym jeszcze 80 lat temu znajdowały się owe organy. Obiekt zawisł na prawej ścianie prezbiterium, w niemal dokładnym miejscu, w którym znajdował się przez pięć wieków.
- Balkon wykonany został z drewna. Na przodzie jego balustrady przedstawione zostały instrumenty muzyczne, tj. kontrabas z fagotem, wiolonczela z fletem i skrzypce z trąbką. Na parapecie balustrady znajdują się figury dwóch aniołów. To jest jedyny, oryginalny element, jaki zachował się z dawnego balkonu - mówi br. Michał Gronowski, opiekun zabytków opactwa w Tyńcu.
Rekonstrukcja odbywa się na podstawie dwóch zdjęć z 1929 roku. Cenną wskazówką okazała się także ukryta klatka schodowa.
- Wiedzieliśmy, że w ścianie jest przejście prowadzące na balkon. W końcu na niego trzeba było się w przeszłości jakoś przedostać. Klatka schodowa była ukryta w strukturze muru. Odnalezienie tego przejścia, a także wybicie pierwszego otworu dało nam nadzieję, że ta rekonstrukcja się uda, a balkon nie będzie ani za wysoko, ani za nisko, tylko dokładnie tam, gdzie powinien być - mówi Marcin Ciba, szef zespołu prowadzącego rekonstrukcję.
Obecnie trwa budowa organ, które powstają w Pruszczu Gdańskim. W tynieckiej bazylice mają się pojawić jesienią przyszłego roku.